Wielbiciele Artura Rubinsteina spotkali się, aby uczcić jego pamięć

Z okazji urodzin artysty, miłośnicy jego twórczości uczcili jego pamięć i złożyli kwiaty na pomniku pianisty na ulicy Piotrkowskiej. Była to okazja, żeby wspomnieć artystę także w anegdotach.

– Artur będąc małym dzieckiem, gdy nie umiał czytać i pisać, miał słuch absolutny. Odwiedzało go kilkacioć i każda mu śpiewała kołysankę. Gdy rodzice przychodzili do domu, nie umiał im powiedzieć, jaka ciocia przyszła, ale umiał śpiewać. I wtedy rodzice już wiedzieli, jaka to była ciocia. Po prostu po muzyce, bo każda miała swój repertuar i tylko tego go uczyła – wielkiego pianistę wspominał Krzysztof Ambroziak, przewodnik miejski po Łodzi z koła im. Rajmunda Rembielińskiego.

Artur Rubinstein, gdyby żył obchodziłby dzisiaj 135. urodziny.

Posłuchaj też: