– Nic nie wiedzieliśmy. Działka została sprzedana. Gdyby nie przypadkowa wizyta pań przedstawicielek konserwatora zabytków, które omyłkowo nie trafiły do właściciela działki, tylko do mojej sąsiadki, to byśmy nic nie wiedziały o wycince mówi pani Lidia Ostrowska, mieszkanka budynku położonego obok terenu po dawnej cukrowni.

– W kwietniu ubiegłego roku właściciel działki złożył wniosek o usunięcie siedemdziesięciu jeden drzew. Zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego funkcja tego terenu jest określona jako tereny pod zabudowę przemysłowo-usługową. Przy wyłożeniu projektu planu do publicznego wglądu nikt nie złożył uwag o zmianę sposobu zagospodarowania tego terenu. Projekt planu był uzgodniony ze wszystkimi instytucjami (w tym również z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków) i jest dokumentem obowiązującym. Z inicjatywy burmistrza przy udziale mediatora spotkały się strony postępowania oraz zainteresowani mieszkańcy w celu podjęcia próby wypracowania kompromisu i poznania swoich stanowisk. W wyniku dodatkowych oględzin stwierdzono gniazdo ptasie na jednym drzewie zgłoszonym do usunięcia. Wnioskodawca wycofał je ze swojego wniosku – tłumaczy kierownik biura burmistrza w Urzędzie Miejskim w Wieluniu, Radosław Urbaniak.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

Okazało się także, że w miejscowym planie zagospodarowania, dostępnym na stronie geoportal.gov.pl, widnieją pewne nieścisłości. Właściciel terenu, na którym prowadzona jest wycinka, został zobligowany przez burmistrza Wielunia do posadzenia minimumdwustu drzew.

– Możemy reprezentować ogół społeczeństwa i z reguły, gdy dzieją się takie sytuacje albo zbliżone, kiedy zwykli sąsiedzi nie mogą się włączyć do postepowania na prawach strony, my to robimy. W tej sytuacji, chociaż mamy siedzibę we Wrocławiu, nie było dla nas problemu by reprezentować, poniekąd, drzewa, które rosną w Wieluniu. Niestety, w Polsce prawo jest takie, że chroni właściciela, pomimo tego, iż są naszym dobrem wspólnym. Rosną na terenie prywatnym i to właściciel decyduje co z nimi zrobić. W tej sytuacji kolidowały z inwestycją, która ma zostać tam zrealizowana. Ważne jest to, i będę się tutaj tego trzymała, że przedstawiciel inwestora obiecał wyciąć tylko te drzewa, które będą kolidowały z realizowaną inwestycją. Głęboko wierzę, że decyzja, która jest wydana na ponad siedemdziesiąt drzew, nie będzie w całości zrealizowana – mówi Magdalena Berezowska z Fundacji Ekorozwoju.

Jaki skutek ekologiczny mają wycinki drzew pod inwestycje? Czy warto pozbyć się pomników przyrody, czy wieloletnich okazów by zrobić parking lub wiatę? Do tematu odniósł się prof. Jakub Kronenberg z Uniwersytetu Łódzkiego, w rozmowie z Marzeną Grzelak-Plewińską.

– Te jesiony mają około stu pięćdziesięciu lat. Klony mogą mieć od osiemdziesięciu do dziewięćdziesięciu lat. Owszem, są drzewa do wycinki. Logika nakazuje, że pewne drzewa wyciąć albo przyciąć. Jeżeli klony czy jawory są zdrowe to nie bardzo jest to w porządku dodaje pani Lidia Ostrowska.

Trzy lata wcześniej zakopano także okoliczne stawy, które były siedliskiem lęgowym wielu płazów i ptaków. Wciąż są widoczne na mapach Google.

Pełna treść oświadczenia burmistrza Wielunia, Pawła Okrasy, w sprawie wycinki drzew:

W dniu 20.04.2021 r. firma AMGB Drop spółka jawna złożyła wniosek o usunięcie 71 drzew z działki nr ewid. 62/1 w obrębie 2 Wieluń, której jest jej własnością ustaloną na podstawie wpisu do KRS nr 0000876284. Na sprzedaż przedmiotowej działki Gmina Wieluń ogłosiła przetarg, w wyniku którego jej właścicielem stała się firma AMGB Drop spółka jawna. Firma nabyła nieruchomość w celu prowadzenia działalności gospodarczej, zgodnie z przeznaczeniem terenu w planie zagospodarowania przestrzennego.
Zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu (uchwała nr XXXIV/336/17 Rady Miejskiej w Wieluniu z dnia 15 lutego 2017 opublikowanej w Dzienniku Urzędowym Województwa Łódzkiego z dnia 8 marca 2017 r. poz. 1203) funkcja tego terenu jest określona jako tereny pod zabudowę przemysłowo-usługową. Przy wyłożeniu projektu planu do publicznego wglądu nikt nie złożył uwag o zmianę sposobu zagospodarowania tego terenu. Projekt planu był uzgodniony ze wszystkimi instytucjami (w tym również z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków) i jest dokumentem obowiązującym.
W dniu 11 maja 2021 r. sporządzono protokół z oględzin ww. drzew opisujący stan faktyczny.
W związku z wpisaniem terenu do rejestru Gminnej i Wojewódzkiej Ewidencji Zabytków wystąpiono również zgodnie z prawem do konserwatora zabytków o wydanie opinii w powyższej sprawie. Opinia taka nie ma charakteru wiążących uzgodnień.
Na wniosek Fundacji EkoRozwoju z siedzibą we Wrocławiu, której między innymi statutowymi zadaniami jest ochrona drzew, dopuszczono fundację jako stronę do postępowania administracyjnego w przedmiotowej sprawie.
Z inicjatywy Burmistrza przy udziale mediatora spotkały się strony postępowania oraz zainteresowani mieszkańcy w celu podjęcia próby wypracowania kompromisu i poznania swoich stanowisk.
W wyniku dodatkowych oględzin stwierdzono gniazdo ptasie na jednym drzewie zgłoszonym do usunięcia. Wnioskodawca wycofał je ze swojego wniosku.
W dniu 30.11.2021 r. Burmistrz Wielunia mając na względzie obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego wydał decyzję na usunięcie 70 drzew i zobowiązał wnioskodawcę do nasadzeń zastępczych na sąsiedniej działce gminnej w ilości minimum 200 drzew w terminie do 30.11.2022 r.Strony nie odwołały się od ww. decyzji w ustawowym terminie wobec czego stała się ostateczna z dniem 27.12.2021 r.