Pies to nie zabawka, przypomina bełchatowskie schronisko, które zawiesiło adopcje zwierząt do nowego roku
“PSYjaciel nie zabawka” – to hasło manifestu bełchatowskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt, który towarzyszy tegorocznemu wstrzymaniu adopcji. Jak co roku jego kierownik Mariusz Półbrat wraz ze współpracownikami, chcą swoją akcją zwrócić uwagę, że adopcja zwierzęcia musi być przemyślana.

Akcja schroniska w Bełchatowie – aby pies nie skończył, jak niechciany prezent…
Adoptując zwierzę do domu, bierzemy na swoje barki również obowiązki, mówi Mariusz Półbrat, kierownik schroniska w Bełchatowie. – To, ile mamy przyjemności i satysfakcji z przebywania ze zwierzęciem, rekompensuje nam obowiązek opieki. Jeżeli jednak ktoś nie rozumie, że trzeba się psem zająć, to nie powinien takiego czworonoga przygarniać.
Adopcja zwierzęcia to zmiana w życiu każdego domownika
Mariusz Półbrat dodaje, że zwierzę w domu to ogromna zmiana dla domowników. – Kłopot pojawia się wtedy, gdy trzeba rano wstać i wyjść ze zwierzakiem na spacer. Problem pojawia się, gdy pies pogryzie buta, uszkodzi drzwi, ponieważ z tęsknoty będzie próbowało wyjść. Takie sytuacje są wpisane w adopcję, musimy wiedzieć, że coś takiego, szczególnie na początku, może się zdarzyć.
Adopcje zostaną wznowione po nowym roku.
Czytaj także: Akcja “Święty Mikołaj dla bezdomnych zwierząt” w łódzkim schronisku przy ul. Marmurowej
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z BEŁCHATOWA |