Piotrków Trybunalski: noworodek w oknie życia domu sióstr Salezjanek
Dziś po 2.00 w nocy, w domu sióstr salezjanek w Piotrkowie Trybunalskim rozbrzmiał dzwonek informujący o otwarciu okna życia. Po przyjściu sióstr okazało się, że w nosidełku leży niemowlę owinięte w dwa koce – termiczny i wełniany.
Według Tomasza Kopytowskiego, rzecznika prasowego łódzkiej Caritas, poród musiał nastąpić krótko przed oddaniem dziecka. – Była jeszcze bardzo świeża pępowina, a także ślady krwi na ciele dziecka – dodaje.
Lekarze, którzy zbadali niemowlę, ocenili, że dziecko jest zdrowe. Dziewczynka została już ochrzczona, a siostry salezjanki nadały jej imię Anna. – W tym miejscu historia zaangażowania sióstr się kończy. Dziecko trafia do szpitala i dalej będzie oczekiwało na formalności związane z sądem rodzinnym, z nadaniem tożsamości i wyznaczeniem opiekuna prawnego. Ewentualnie także z kolejnymi, czyli procedurami związanymi z adopcją – tłumaczy Kopytowski.
To już piąte dziecko, które trafiło do okna życia w Piotrkowie Trybunalskim. Ostatnie znalazło się w nim pięć lat temu i wtedy był to chłopiec. Teraz po raz pierwszy była to dziewczynka.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Noworodek w piotrkowskim oknie życia | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z PIOTRKOWA TRYBUNALSKIEGO |