Radni KO i Lewicy krytykują działania NBP
Łódzcy przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy twierdzą, że bank centralny prowadzi niestabilną politykę i nie radzi sobie z rosnącą inflacją. Piotr Cieplucha, wicewojewoda łódzki twierdzi, że podniesienie stóp procentowych było koniecznością.

Według Michała Olejniczaka, radnego Nowej Lewicy, inflacja mocno odbije się na budżecie miasta. – Subwencja oświatowa wzrośnie o 2,5 proc., a inflacja to 7,7 proc. Wynika wprost, że będziemy musieli dopłacać, np. do subwencji oświatowej dużo większe kwoty niż w latach ubiegłych – podkreśla radny.
Zdaniem Mateusza Walaska, radnego KO, decyzję o podnoszeniu stóp procentowych były spóźnione. – Utrzymywanie przez długi czas niskich stóp procentowych miało chyba w zamyśle pobudzać inwestycje. My z tym jednak nie mamy szczególnego problemu. Ten wiąże się natomiast ze spadającą wartością złotówki – zaznacza.
Jak mówi jednak Piotr Cieplucha, wicewojewoda łódzki, podniesienie stóp procentowych było koniecznością. A w walce z inflacją może pomóc tarcza antyinflacyjna To będzie obniżka akcyzy i podatków na surowce energetyczne, paliwa i inne źródła energii. Mamy nadzieję, że przyniesie to zahamowanie, a być może nawet i cofnięcie się inflacji – dodaje.
W środę (8.12) Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na kolejną podwyżkę stóp procentowych – obecnie stopa referencyjna wynosi 1,75 proc., a lombardowa 2,25 proc.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, A TAKŻE WIĘCEJ INFORMACJI POLITYCZNYCH |