Szybko zakupiliśmy sprzęt i już od 29 czerwca wykonywaliśmy sekwencjonowania. Warto przypomnieć, że jako pierwsi wykryliśmy Deltę -mówiBeata Zalegakierownik działu laboratoryjnego, z którą naszej reporterce udało się dziś zajrzeć do samego środka laboratorium.

– Pracownia PCR jest na drugim piętrze i tam mamy do czynienia z materiałem zakaźnym – podkreślaAleksandra Krawczyk, kierownik odziała mikrobiologii i parazytologii wojewódzkiej stacji Sanepidu w Łodzi. – Natomiast tutaj na pierwszym piętrze, gdzie jest pracownia sekwencjonowania dostajemy materiał, który jest po izolacji, czyli już nie jest to materiał zakaźny. I posługujemysię specjalnymi aparatami, proces jest zautomatyzowany. Wcześniej izolacja była robiona manualnie, bo taką też można stosować. A ponieważ mamy w tej chwili dwa automaty i jeden taki duży na 96 próbek, to się odbywa w całkowicie automatycznysposób – mówiAleksandra Krawczyk.

Wyizolowany materiał wygląda niepozornie jak zwykła probówka z wodą- wyjaśnia Martyna Madera. – A my w tym materiale szukamy po prostu genów, które są charakterystyczne dla danego patogenu – mówi Szymon Konkolewski.

Posłuchaj idowiedz się więcej: