Barbórka w Bełchatowie inna niż zwykle. W tle pytania o przyszłość tamtejszego koncernu energetycznego
Dziś Barbórka (4 grudnia). Tegoroczne górnicze święto w Bełchatowie, ze względu na pandemię, wygląda inaczej niż zawsze. Przy jego okazji padają też pytania o przyszłość miejscowego koncernu energetycznego w obliczu transformacji energetycznej, która zakłada stopniowe odchodzenie od węgla na rzecz zielonej energii.
Polska Grupa Energetyczna, której podlega bełchatowski koncern zamierza inwestować w wiele obszarów.
– Jako Polak życzyłbym sobie, aby w Bełchatowie powstała elektrownia atomowa, która zapewniłaby bezpieczeństwo energetyczne, ale dała też impuls gospodarczy, rozwojowy i miejsca pracy. Planujemy tutaj zlokalizowanie farmy fotowoltaicznej, ale też farmy wiatrowej u podnóża góry Kamieńsk. Chcielibyśmy zlokalizować tu także cementownie, już prowadzimy prace analityczne w tym obszarze. Tych inwestycji jest wiele. Bełchatów jest w sferze najwyższego zainteresowania i na pewno PGE go nie zostawi – mówił goszczący w tym tygodniu w Bełchatowieprezes PGE Wojciech Dąbrowski.
Węgiel w Bełchatowie jest wydobywany od ponad czterdziestu lat. Czynne są pola Bełchatów i Szczerców. Zasoby wyczerpią się w nich jeszcze przed 2040 rokiem.
W tym roku okazało się, że pole w Złoczewie, które miało przedłużyć życie bełchatowskiego koncernu nie powstanie. – Byłoby to przedsięwzięcie nierentowne, oddalone od Bełchatowa 60 km. Jak mielibyśmy sobie wyobrazić transport węgla, który jeszcze ma dużą wilgotność, na taki dystansie. W naszej strategii nie mamy budowy kopalni odkrywkowej. W tej chwili inwestujemy przede wszystkim w odnawialne źródła energii – zapewniał Wojciech Dąbrowski.
Tegoroczne obchody barbórkowe w Bełchatowie zaplanowano w reżimie sanitarnym. Zrezygnowano m.in. z tradycyjnej Karczmy Piwnej i Combra Babskiego, a także uroczystego górniczego pochodu ulicami miasta i wielkiej akademii.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z BEŁCHATOWA |