Obecnie nie ma planów przechodzenia szkół i uczelni na nauczanie zdalne. Jak mówił w rozmowie z nami minister edukacji i nauki, tryb zdalny był tylko przykrą koniecznością. – Bardzo ograniczał możliwości zdobywania wiedzy i wychowania. Powodował pewien rozstrój dnia powszedniego. Dzieci i młodzież traciły rytm, który mają, gdy chodzą stacjonarnie do szkoły. Wyjście do szkoły i powrót do domu, a także odrabianie lekcji jest zwykłym procesem życiowym – dodał.

Szef resortu edukacji i nauki nie wykluczył, że tryb zdalny może wrócić do szkół i na uczelnie. Wszystko zależy od siły czwartej fali pandemii, szczególnie w związku z pojawieniem się nowej odmiany koronawirusa.

Posłuchaj całej rozmowy:

Tadeusz Płużański