Dyrektor Krzysztof Zarychta przypomina o przywróceniu dodatku covidowego -100 procent do wynagrodzenia. – Planujemy, by pacjentami opiekowało się ośmiu lekarzy, w tym anestezjolog, z uwagi, że będą tam także łóżka respiratorowe. Do tego 20 pielęgniarek, w tym anestezjologiczne. To liczby personelu na zmianie. W szpitalu ma pracować oczywiście też personel pomocniczy, w tym technicy radiologii i diagności laboratoryjni – wymienia dyrektor.

KrzysztofZarychta ocenia, że pacjenci szpitala im. Biegańskiego to dziś w 90% osoby niezaszczepione. W czwartej fali pandemii częściej dochodzi do szybszego i nagłego załamania stanu zdrowia. Prosi też by z szukaniem pomocy zakażeni pacjenci nie czekali na ostatnią chwilę. – Dynamika rozwoju i nieprzewidywalność choroby w porównaniu do osób zaszczepionych jest bardzo duża. Przebieg choroby jest w tej fali dużo cięższy – dodaje.

Wojewoda łódzki podjął decyzję o kolejnych przekształceniach w szpitalach. Od czwartku dla chorych na COVIDprzybyło blisko pół tysiąca miejsc. W tej chwili jest ich 2281. Pod respiratorami o życie walczy 115 osób.