Skierniewice – kontrowersje wokół pomnika Kozietulskiego
Czy w Skierniewicach znajdzie się miejsce pod pomnik Jana Hipolita Kozietulskiego i Napoleona Buonaparte? Społecznik Marian Grochowski rozpoczął starania o uczczenie w ten sposób Skierniewiczanina – bohatera spod Samosierry i cesarza Francuzów.
Najlepszym do tego miejscem byłby według Mariana Grochowskiego skwer przy zbiegu ulic 3 Maja i Jagiellońskiej. Zgodę na taką lokalizację pomnika musiałoby wydać miasto. Sekretarz miasta Edyta Cieślak na spotkaniu z Grochowskim mówiła, że trzeba ocenić zarówno zasadność postawienia pomnika, jak i jego miejsce. -Mamy już w mieście pomnik Kozietulskiego i trzeba się zastanowić, czy naprawdę kolejny pomnik uwieczniający postać lokalnego bohatera w Skierniewicach jest potrzebny. Jeśli tak, to biorąc pod uwagę, że jest to właśnie centralny plan pomnikowy, tak to nazwijmy, w Skierniewicach,to trzeba zastanowić się, czy rzeczywiście ten pomnik powinien tu stać -dodajeEdyta Cieślak.
Sekretarz miasta podkreśliła, że również mieszkańcy powinni wypowiedzieć się na ten temat. Dodała, że Skierniewice nie muszą być miastem pomników. Odniósł się do tego pomysłodawca Marian Grochowski. -Tu nie chodzi o to, żeby było dużo pomników i żeby na każdym placu był pomnik. Ale Kozietulski i Napoleon, to coś mówi. To była cała kampania Napoleonai Kozietulski w tym wszystkim był i były PolskieLegiony. Ranga tego pomnika jest jedyna na świecie – podkreślaMarian Grochowski.
Pismo w tej sprawie trafiło nie tylko do władz miasta i radnych, ale także do prezydenta Francji Emmanuela Macrona.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |