Wszystkie pocztówki pochodzą ze zbiorów prywatnego kolekcjonera Henryka Pięty. Wystawę przygotowano w pierwszą rocznicę jego śmierci.

Pierwsza łowicka pocztówka przedstawia widok na Katedrę, Bzurę i nieistniejący już dzisiaj drewniany most. I ona otwiera wystawę, na której oglądamy Łowicz sprzed stu lat. Dalej patrzymy na łowickie zabytki, podwórka, ulice i na ludzi. Są chłopi na furmankach i żydowscy kupcy na Rynku Nowego Miasta. Oglądamy Łowicz, którego dzisiaj już nie ma – mówi Andrzej Chmielewski z muzeum w Łowiczu. -Całe bogactwo tego ówczesnego życia jest tutaj utrwalone, zatrzymane w kadrze. Dlatego ta wystawa ma taki ogromny walor edukacyjny. Można przez chwilę zatrzymać się w dawnym, nieistniejącym już obecnie Łowiczu – dodajeAndrzej Chmielewski.

Integralną część zbioru stanowią pocztówki wydawców niemieckich z I Wojny Światowej. Seria 33. kart prezentuje Łowicz przed obiektywem wojennych fotografów. Na wielu kartach widzimy barwne łowickie stroje – są wśród nich pocztówki namalowane przez czołowych polskich malarzy. -Boratyńskiego, Gramatyki, Kossaka, Masłowskiego, Norblina. Wabią strojem i urodą łowiczanek. To naprawdę przepiękne rzeczy – podkreślaAndrzej Chmielewski z muzeum w Łowiczu.

Wystawę oglądać można do najbliższej niedzieli.