Problem z lądowiskiem dla helikopterów ratunkowych w gminie Wieruszów
W Wieruszowie brakuje miejsca do lądowania dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Władze miasta bezskutecznie szukają dogodnej lokalizacji.

O tym, żelądowiskojest potrzebne, przekonali się strażacy i ratownicy, gdy pod koniec października przy ulicy Wrocławskiej została potrącona opiekunka z dwuletnim dzieckiem. Mały pacjent został przewieziony do położonego o 14 kilometrów szpitala w Kępnie, skąd helikopter LPRu przetransportował go do lecznicy w Ostrowie Wielkopolskim. – Cały czas szukamy miejsca do lądowania mówi burmistrz Wieruszowa Rafał Przybył. – Służby sprawdzały tutaj kilka miejsc, ale żadne z nich nie spełnia wymogów. Albo są linie wysokiego napięcia, albo zabudowania i drzewa. Więc w tym momencie jesteśmy dalej na etapie ustaleń – dodaje.
Śmigłowiec może lądować także na takich obiektach jak boiska czy stadiony, lub w terenie przygotowanym wcześniej przez strażaków. Ostateczna decyzja należy jednak do pilota.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
W Wieruszowie brakuje miejsca do lądowania dla śmigłowców LPR | audio (m4a) audio (oga) |