Czy ktoś próbował porwać bociana ze wsi pod Łęczycą?
Odwiedziliśmy ponownie wieś Łęka, niedaleko Łęczycy, gdzie mieszka słynny w regionie bocian, który nie odleciał na zimowisko. Ptakiem opiekują się mieszkańcy, ale okazuje się, że niedawno ktoś próbował go złapać i najprawdopodobniej skraść.
Opiekujący siębocianem mieszkańcy wsi mówią, że ma się bardzo dobrze, często przechadza się po łąkach i żeruje.Mieszkańcy zżyli się z ptakiem, dokarmiają go i doglądają, czy nie dzieje mu się krzywda.
I właśnie z takim problemem zadzwonili do naszego reportera państwo Boruccy – którzy zauważyli, że w ostatnią sobotę ptaka ktoś próbował złapać.
– Przyjechali na łęczyckiej rejestracji dwaj panowie, jeden grubawy niski, a drugi wysoki i pytali mnie – czyj jest ten bocian? Ja mówię, że państwowy. Poszli za nim, ale bocian uciekł w łąki i odfrunął – mówi jedna z mieszkanek wsi.
Mężczyźni zwrócili na siebie uwagę tym, że pytali o bociana, ale nie przedstawili się i nie wyjaśnili celu swojej wizyty w Łęce. – Przyjechali jacyś amatorzy i dopytywali się, czyj on jest? Z przyrodą trzeba żyć w zgodzie i za bardzo w nią nie ingerować – dodaje inny mieszkaniec.
Bocian jestgatunkiem chronionym.
– Z punktu widzenia prawnego, jeżeli te osoby nie posiadały stosownych uprawnień, to nie miały prawa go łapać. W ogóle 99% ptaków jest pod ochroną i prywatna osoba nie ma może ich łapać – mówi dr Magdalena Janiszewska z łódzkiego Ogrodu Zoologicznego.
Zgodnie z prawem, bocian biały jest objęty ochroną ścisłą. Nie można go nie tylko chwytać, ale także przetrzymywać, transportować, czy umyślnie przemieszczać. Odstępstwa od tych zakazów możliwe są kiedy zwierzę jest zbłąkane na terenach zabudowanych. Wtedy można przemieścić je do miejsca regularnego przebywania. Mogą to jednak uczynić tylko podmioty upoważnione przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Takie upoważnienie nie jest konieczne w celu przeniesienia rannego lub osłabionego zwierzęcia.
Jak ustalił nasz reporter, żaden z podmiotów, który mógłby odłowić bociana, nie zwrócił się jednak z taką prośbą do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Łodzi.
Ptaka trzeba będzie złapać i odwieźć do specjalnego ośrodka dopiero przy silnych mrozach. Na razie pogoda jest dobra i przydodatnich temperaturach bocian z Łęki da sobie radę.
POSŁUCHAJ:
Nazwa | Plik | Autor |
Ktoś próbował porwać bociana? | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁĘCZYCY |