Ponad 19 tys. nowych zakażeń koronawirusem w Polsce, blisko 1,3 tys. w Łódzkiem [RAPORT]
Ministerstwo Zdrowia informuje, że w ciągu ostatniej doby zanotowano w Polsce 19 074 nowe przypadki zachorowań na COVID-19. Walkę z chorobą przegrały 274 osoby.
Mamy 19 074 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (4027), lubelskiego (2123), śląskiego (1307), wielkopolskiego (1301), łódzkiego (1264), dolnośląskiego (1071), pomorskiego (1026), małopolskiego (1008), zachodniopomorskiego (980),
Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 11, 2021
kujawsko-pomorskiego (934), podlaskiego (908), podkarpackiego (884), warmińsko-mazurskiego (832), opolskiego (455), lubuskiego (415), świętokrzyskiego (365).
174 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 11, 2021
Z powodu #COVID19 zmarło 75 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 199 osób.
Liczba zakażonych koronawirusem 3 162 804/78 524 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 11, 2021
W szpitalach znajduje się 12 030 osób z COVID-19, w tym 1006 pacjentów podłączonych do respiratorów.
MZ poinformowało, że dla chorych przygotowano 17 830 łóżek i 1587 respiratorów. Resort zdrowia przekazał, że na kwarantannie przebywa 402 311 osób.
Z informacji opublikowanych przez ministerstwo wynika także, że wyzdrowiało dotąd 2 764 351 zakażonych.
Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/ChAPp47bPe
Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 11, 2021
Koronawirus w Polsce
W tym roku jest szansa, że w Polsce będziemy mieli już przeciwwirusowy doustny lek molnupirawir, hamujący namnażanie wirusów SARS-CoV-2 oraz – być może – Evushed podawany pacjentom z dysfunkcją układu odpornościowego i przewlekłą niewydolnością nerek – powiedział dr Leszek Borkowski.- Przebieg choroby zakaźnej uzależniony jest od masywności, czyli ilości wirusów lub bakterii w komórkach organizmu pacjenta. Wszystko, co ogranicza ich ilość, pozwala na skuteczniejsze zdrowienie chorego – podkreślił.
Równocześnie zaznaczył, że w przyszłym roku pojawią się kolejne leki w terapii COVID-19. Będą to leki spośród tych, które wybrała Komisja Europejska jako najbardziej obiecujące i zaawansowane, jeśli chodzi o procedurę rejestracyjną. – Z 82 najbardziej obiecujących kandydatów na leki dla chorych na COVID-19 Komisja Europejska wybrała 10 produktów najbardziej zaawansowanych w procedurach rejestracyjnych. Chociaż szczepienie oferuje najlepszy sposób na zakończenie pandemii i powrót do normalnego życia, to potrzebne są leki na COVID-19 do leczenia osób zakażonych, które np. po szczepieniu nie uzyskały zadowalającej odporności – wyjaśnił ekspert.
Zaznaczył, że te 10 leków można podzielić na trzy grupy. Pierwszą – jak powiedział ekspert – stanowią trzy leki zawierające przeciwciała monoklonalne podawane w iniekcjach domięśniowych we wczesnych stanach zarażenia SARS-CoV-2: Ronapreve, czyli połączenie dwóch monokolonalnych przeciwciał casirivimab i imdevimab z Regeneron Pharmaceuticals i Roche; Xevudy (sotrovimab) z Vir Biotechnology i GlaxoSmithKline oraz Evusheld, połączenie dwóch przeciwciał monoklonalnych tixagevimab i cilgavimab firmy AstraZeneca. – Ten ostatni lek – Evusheld jest niezwykle ciekawy, bo być może będzie podawany pacjentom z dysfunkcją układu odpornościowego w nowotworach krwi oraz przewlekłą niewydolnością nerek, którzy nie odpowiadają pozytywnie na szczepienie lub poziom wytworzonych w ich organizmach przeciwciał bardzo szybko maleje – wytłumaczył dr Borkowski.
Do drugiej grupy – kontynuował – zalicza się “najbardziej obiecujących kandydatów na leki przeciw COVID-19” – Tutaj znajdują się doustne leki przeciwwirusowe do zastosowania najszybciej jak można po ekspozycji: Molnupirawir z Ridgeback Biotherapeutics i MSD; PF-07321332 firmy Pfizer; AT-527 od Atea Pharmaceuticals i Roche – wyliczył. Równocześnie podał, że w trzeciej grupie leków – immunomodulatorów znajdują się: Actemra (tocilizumab) z Roche Holding; Kineret (anakinra) ze szwedzkiego Orphan Biovitrum; Olumiant (baricytynib) od Eli Lilly oraz mało znany Lenzilumab firmy Humanigen. – Tocilizumab i barytycynib już ratują życie pacjentów w polskich szpitalach – powiedział.
Koronawirus na świecie
Belgia zdecydowała, że wszyscy zaszczepieni przeciw COVID-19 otrzymają przypominającą dawkę w przyszłym roku. Takie są ustalenia ministrów zdrowia rządu federalnego i władz regionalnych, czyli Brukseli, Walonii i Flandrii. W Belgii długo toczyła się dyskusja na ten temat, ale po zapoznaniu się z rekomendacjami ekspertów, władze podjęły decyzję. – Wirus nie zniknął, wciąż jest obecny i jest bardziej zaraźliwy. Szczepienia pomagają w walce z nim. Okazuje się, że dwie dawki nie wystarczą, dlatego ta trzecia jest tak ważna – powiedział w rozmowie z flamandzką telewizją VRT minister zdrowia Flandrii Wouter Beke. Teraz belgijska Rada do spraw Zdrowia przygotuje plan podawania dawki przypominającej. Ma on być gotowy do końca miesiąca.
Obecnie dodatkowe dawki są podawane osobom powyżej 65 roku życia i z obniżoną odpornością, pacjentom z domów opieki społecznej oraz pracownikom służby zdrowia. Dodatkowa dawka jest podawana pół roku po pełnym zaszczepieniu i jest typu mRNA, czyli oferowane są produkty konsorcjum BioNTech i Pfizer oraz firmy Moderna.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że Gruzja otrzymała od Polski 468 tysięcy dawek szczepionek przeciwko COVID-19. – To wyraz naszej solidarności i wsparcia dla jednego z najważniejszych partnerów w regionie, z którym łączą nas strategiczne wybory dokonane przez społeczeństwo i pragnienie przynależenia do wspólnoty europejskich wartości – podkreśla w komunikacie MSZ. Szczepionki dotarły na miejsce 4 listopada. Polska dyplomacja przypomina, że Gruzja to nie jedyny kraj, który otrzymał od Polski pomoc w walce z pandemią koronawirusa. Szczepionki z naszego kraju przekazano już do Egiptu, Wietnamu, Tajwanu, Kenii, Ukrainy, Australii, Norwegii, Kirgistanu, Uzbekistanu, Serbii, Czarnogóry oraz Bośni i Hercegowiny.
Słowacki rząd przyjął projekt ustawy, która umożliwi wprowadzenie dodatkowych restrykcji sanitarnych. Poświęcone im posiedzenie gabinetu Eduarda Hegera odbyło się w dniu, kiedy na Słowacji odnotowano rekordową liczbę zakażeń koronawirusem. Słowackie ministerstwo zdrowia poinformowało dziś o 7055 nowych zakażeniach. Jest to największy dzienny przyrost infekcji od początku pandemii. Zmarły 53 osoby, a w szpitalach jest około 2500 chorych z COVID-19. Od poniedziałku 52 z 79 słowackich powiatów będą w strefie objętej najsurowszymi obostrzeniami. Zabronione w nich będzie na przykład przyjmowanie turystów w hotelach, a restauracje będą mogły przygotowywać posiłki tylko na wynos.
Z powodu pogarszającej się sytuacji epidemicznej, słowacki rząd przyjął projekt ustawy wprowadzającej dodatkowe możliwości kontroli certyfikatów covidowych, również przez pracodawców. Proponowane przepisy nakładają też obowiązek kontroli certyfikatów w restauracjach lub podczas imprez masowych. Regulacje mają umożliwić osobom zaszczepionym korzystanie z lokali gastronomicznych i hoteli w regionach o najgorszej sytuacji epidemicznej. Gabinet Eduarda Hegera chce też zaostrzyć kary dla osób zachowujących się agresywnie wobec pracowników służby zdrowia, policjantów i osób prowadzących kontrole. Projekt ustawy ma przejść skróconą ścieżkę legislacyjną. Przepisy wejdą w życie w najbliższy piątek, jeśli zaakceptuje je parlament.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |