Problem mieszkańców ul. Góralskiej w Łodzi. Obawiają się nowej inwestycji
Mieszkańcy uliczki położonej okolicach Lasu Łagiewnickiego protestują przeciwko zabudowie działki, która przez dziesięciolecia zarosła gęstym lasem. Jedna ze współwłaścicielek nieruchomości wystąpiła do łódzkiego magistratu o wydanie warunków zabudowy. Według planów miałyby tam powstać cztery bliźniaki, a w nich 16 mieszkań.
Mieszkańcy okolicy boją się, że to kolejna patodeweloperska inwestycja, która drastycznie zwiększy ruch na małej osiedlowej uliczce i pozbawi ich otoczenia drzew. Mają też wątpliwości, co do procedowania wydania warunków zabudowy.
Pani Agnieszka jest bezpośrednią sąsiadką inwestycji przy ul. Góralskiej. O tym, że w miejscu lasu powstaną zabudowania dowiedziała się na ostatnim etapie postępowania administracyjnego, choć powinna już na samym jego początku. Wśród stron postępowania nie znalazła też nazwisk spadkobierców właścicieli dwóch innych działek, które sąsiadują z planowaną budową. – Jest to złamanie prawa, bo powinni ustalić spadkobierców. Aktualni właściciele działek mają interes prawny, jeśli na sąsiedniej działce ma powstać inwestycja – zaznacza pani Agnieszka.
Pod sprzeciwem wobec inwestycji mieszkanka ul. Góralskiej zebrała 54 podpisy mieszkańców. Jeśli na działce miałby powstać jeden albo dwa domy jednorodzinne, nie miałaby nic przeciwko, ale wielorodzinna zabudowa zniszczyłaby okoliczny las, a dodatkowe samochody rozjeździły i tak wyeksploatowaną już ulicę. – Nie jest to droga utwardzona, nie ma chodników. Podczas opadów nasza ulica zmienia się w rwący potok. Trudno sobie wyobrazić, by jeszcze więcej samochodów się po niej poruszało – podkreśla pani Agnieszka.
W sprawę ul. Góralskiej zaangażował się Obywatelski Ruchu Ochrony Marysina i Rogów, który wysłał pisma do Rady Osiedla, Rady Miejskiej i władz miasta z prośbą o interwencję. Las, który wyrósł na działkach planowanych pod inwestycję ma ok. 4 tys. m2 i jest nie tylko miejscem spacerów mieszkańców, ale też ostoją dzikiej zwierzyny. – Nie można określać, że jest kilka drzewek czy krzaków, kiedy tutaj jest las z takimi drzewami, które uznano za pomniki przyrody. Ponadto Las Łagiewnicki od lat jest szlakiem wędrownym dla wielu zwierząt – mówi Ewa Rosicka, inicjatorka ruchu.
Warunki zabudowy to decyzja, którą wydaje się w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. A takiego nie ma 70 proc. obszaru kraju, w tym – ul. Góralska na Marysinie. – Daty, które usłyszeliśmy od UMŁ, są bardzo odległe. Wobec naporu deweloperów na naszym osiedlu termin cztery lata plus procedowanie planu spowoduje, że zostanie wydanych tyle warunków zabudowy, że na usystematyzowanie tych warunków planem miejscowym, może być za późno – komentujeKrzysztof Golec z rady osiedla Marysin Rogi.
Adam Pustelnik, wiceprezydent Łodzi, przekonuje, że przystąpienie do uchwalenia planów nastąpi szybciej i wstrzyma wątpliwe inwestycje. – W ciągu 30 dni wchodzimy na Radę Miejską z uchwałami przystąpieniowymi. Zawieszają one czasowo wydawanie decyzji o warunkach zabudowy na okres dziewięciu miesięcy. Musimy to robić zgodnie z prawem – dodaje.
Czy mieszkańcy mają szansę wstrzymać zabudowę zalesionej działki? Decyzja o warunkach zabudowy nie została jeszcze wydana, a gdy to nastąpi strony mają 14 dni na odwołanie się od niej do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a potem kolejnych instancji. W przypadku odwołania decyzja o warunkach zabudowy zostaje chwilowo wstrzymana, więc inwestor nie może starać się o pozwolenie na budowę, żeby faktycznie rozpocząć inwestycję.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Problem mieszkańców ul. Góralskiej w Łodzi. Obawiają się nowej inwestycji | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |