Politycy PSL o stanie Polskiej Grupy Zbrojeniowej
Przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego, w 5. rocznicę zerwania kontraktu na budowę śmigłowców Caracal w Wojskowych Zakładach Lotniczych w Łodzi, przedstawili stan PGZ.

Według posła Pawła Bejdy tylko sześć procent wydatków na modernizację polskiej armii trafia do polskich zakładów zbrojeniowych. – Było to zamówienie na kolejne moduły artyleryjskie “Regina”, przygotowane jeszcze za rządów PO-PSL. W ciągu czterech lat rządów PiS zafundował całemu społeczeństwu zobowiązania finansowe w koncernach zagranicznych w wysokości 62 mld zł – dodaje.
Przedstawiciel ludowców twierdzi, że po sześciu latach rządów PiS mamy największy, w historii naszego kraju, wypływ polskich podatków do koncernów zagranicznych. Z taką opinią nie zgadza się Antoni Macierewicz, poseł PiS, który będąc ministrem obrony narodowej podejmował decyzje o zakupach i wydatkach na obronność. – Rząd PO-PSL nie był w stanie zacząć produkować sprzętu, o którym mówił poseł Bejda. On zaczął być skutecznie i masowo produkowany od czasu objęcia rządu przez Prawo i Sprawiedliwość. W związku z tym poseł PSL opowiada nieprawdę – dodaje.
Ostatnie zakupy MON to: dwie baterie Patriot za 18 mld zł, 20 wyrzutni HIMARS za 1,5 mld zł, 32 samoloty F-35 za 18 mld zł, oraz 250 czołgów Abrams za 23,3 mld zł.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, A TAKŻE WIĘCEJ INFORMACJI POLITYCZNYCH |