Zwierzę zostało zauważone przez przechodniów po godzinie 17 przy ulicy Piłsudskiego w Sieradzu, w okolicach Skweru Miast Partnerskich i Zespołu Placówek Wychowania Pozaszkolnego. Ptak zaplątał się w gałęzie na wysokości trzynastu metrów. Początkowo bardzo energicznie próbował się wyswobodzić, jednak po czasie zabrakło mu sił i bezbronny zawisł w bezruchu.

Na szczęście na miejsce przyjechały dwa wozy strażackie, w tym jeden z podnośnikiem. Gałęzie utrudniały strażakom dostęp do zwierzęcia, przez co kilkakrotnie musieli zmieniać pozycję pojazdu. Pół godziny później ptak był już wolny.