Na łódzkim Widzewie składowane są góry niebezpiecznych odpadów. Nie ma chętnych, by je sprzątnąć [ZDJĘCIA]
Tony śmieci medycznych i innych odpadów, pozostawionych przez firmę Spreco, znajdują się przy ul. Niciarnianej, na terenie należącym do Textilimpexu. Przedstawiciele firmy tłumaczą, że nie są zobligowani do uprzątnięcia odpadów, innego zdania są miejscy urzędnicy.
Nad składowiskiem przy ulicy Niciarnianej unosi się smród chemikaliów i apteczki, której dawno nikt nie otwierał. Dookoła leżą porozrzucane opakowania po suplementach diety i lekach przeciwbólowych. Góra śmieci w najwyższym punkcie ma kilka metrów wysokości. Na miejscu zalegają również: zużyte opony, stosy szmat, sprasowane plastikowe butelki. Kto powinien uprzątnąć te śmieci? – Jak wynika z dokumentów przekazanych nam w 2020 roku przez Miasto Łódź, nie jesteśmy zobligowani do tego, by to usuwać. Taka informacja będzie zamieszczona w naszym oświadczeniu – wyjaśnia Piotr Sylwestrzak, dyrektor ds. administracyjnych firmy Textilimpex.
Co ciekawe, miasto z posprzątaniem składowiska się nie śpieszy. Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydent Łodzi, twierdzi, żeskoro Textilimpex czerpał zyski z wynajmu terenu, to teraz powinien zapłacić za usunięcie odpadów. – mogą wynieść nawet 5 mln złotych. – Jest to sprawa między tą firmą, a Textilimpexem. Gdybyśmy mieli brać odpowiedzialność za każde nielegalne wysypisko, kiedy ktoś sobie założył działalność, wziął wielkie pieniądze od firm farmaceutycznych za utylizację lekarstw, a następnie zrzucał odpowiedzialność na Miasto, tojutro zakładam firmę i robię to samo. Nie na tym to powinno polegać – dodaje.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Na łódzkim Widzewie składowane są góry niebezpiecznych odpadów. Nie ma chętnych, by je sprzątnąć | audio (m4a) audio (oga) |
Firma Spreco zniknęła bez wieści, ale pozostawiła po sobie pamiątki i to nie tylko w Łodzi, ale również w Brużyczce Małej, w powiecie zgierskim. Tamtejsze składowisko na terenie prywatnej posesji zostało usunięte przez starostę zgierskiego po tym, jak powiat otrzymał dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. W sprawie o składowanie tam niebezpiecznych odpadów oskarżone są trzy osoby związane z firmą Spreco.
Wracając do Łodzi warto zaznaczyć, że straż pożarna nakazała wywiezienie części odpadów, ponieważ w tak wielkiej masie stanowią zagrożenie pożarowe. Mamy jednak właścicielski impas i nic nie zapowiada rychłego rozstrzygnięcia sprawy.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |