Oddziały dziecięce w ICZMP pękają w szwach, niektórzy mówią, że nie pamiętają takiej sytuacji. Co się dzieje?

– To prawda, szczególnie w ciągu ostatniego tygodnia mamy bardzo dużo przyjęć do klinik pediatrycznych. Trudno powiedzieć, jaka jest tego przyczyna. Na pewno pora roku, czyli jesień, zmienna pogoda, ale tak naprawdę chyba kontakty międzyludzkie. Dzieci poszły do skupisk, wróciły do szkół, przedszkoli – mówi gość Radia Łódź i TVP3 Łódź.

W zeszłym roku, kiedy rzeczywiście był nasilony rygor i nałożony obowiązek noszenia maseczek, chroniło nas to nie tylko przed zakażeniem koronawirusem, ale również przed innymi chorobami, które przenoszą się drogą kropelkową. – Jest duży kontrast pomiędzy ilością zachorowań wśród dzieci, ale również dorosłych jeśli chodzi o ten i zeszły rok. Maseczka spełnia funckję ochronną w stosunku do innych zakażeń wirusowych i bakteryjnych – ocenia dr Anna Socha-Banasiak.

Jak informuje gość, choroba dzieci zależy od wieku. – Aktualnie najwięcej hospitalizujemy niemowląt. Są to dzieci z zapaleniami płuc, oskrzelików, czyli generalnie są to infekcje dolnych dróg oddechowych, które wymagają hospitalizacji. Najczęstszą przyczyną, która wywołuje zakażenia dolnych dróg oddechowych, jest wirus RSV, który jest szczególnie niebezpieczny u małych dzieci, u wcześniaków, czy dzieci, u których są choroby współistniejące. Wirus bezpośrednio wnika do dróg oddechowych. U osób starszych lub u osób z prawidłową odpornością najczęściej wywołuje infekcję górnych dróg oddechowych, stan podgorączkowy czy gorączkę, natomiast u młodszych dzieci może wywołać zapalenie oskrzeli, oskrzelików. Przebieg choroby może być ciężki, szczególnie u młodszych pacjentów.

Na co rodzic powinien zwracać uwagę, jeśli chodzi o wirus RSV?

Posłuchaj rozmowy i dowiedz się więcej: