Wojewoda, uważaże nie każda furgonetka po-life ukazuje treści drastyczne, a obrona tej uchwały przez radnych to bicie politycznej piany. Zdaniem Tobiasza Bocheńskiego nie powinna być przyjęta.

– Ta uchwała nie mogłaby mieć miejsca dlatego, że żaden przepis ustawy o samorządzie gminnym nie daje takiej kompetencji Radzie Miejskiej. Nie ma ona prawa regulować swobody przemieszczania się i pokazywania treści przez mieszkańców. To tak jakby Prezydent Miasta Łodzi nagle postanowił wydawać ustawy albo rozporządzenia za ministra. Nie ma do tego podstawyprawnej i tak samo jest w przypadku Rady Miejskiej – tłumaczy wojewoda.

Przypomnijmy,Tobiasz Bocheński unieważnił uchwałę Rady Miejskiej w Łodzi, która zabraniała jazdy po mieście pojazdom opatrzonym w treści drastyczne i nieprzyzwoite. Radni chcieli w ten sposób usunąć z ulic tzw. furgonetki antyaborcyjne prezentujące makabryczne zdjęcia.

Wojewoda uznał, że uchwała rady miejskiej w Łodzi godzi w konstytucyjną zasadę wolności słowa i zawiera nieprecyzyjne określenia. Jego zdaniem radni przekroczyli swoje uprawnienia i uderzyli w konstytucyjną zasadę wolności słowa.

Sprawa najprawdopodobniej znajdzie swój finał w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.

Wojewoda odniósł się też do rozszerzenia strefy płatnego parkowania wokół łódzkiego zoo. Stwierdził, że gruntownie przeanalizuje uchwałę pod kątem prawnym.

Nasz gość odniósł się też do ostatnich danych dotyczących zakażeń koronawirusa w Łódzkiem. – Sytuacja się pogarsza, ale jesteśmy daleko od sytuacji krytycznej. Mamy ponad 100 osób hospitalizowanych na COVID-19. Oznacza to, że przybyło chorych dziesięciokrotnie, ale na razie mamy zajętych około 1/5 łóżek – mówi wojewoda.

W regionie przygotowanych jest 500 podstawowych łóżek dla zakażonych, a w razie potrzeby może być ich nawet 2000, podobnie jak miało to miejsce w szczycie epidemii w kraju.
Tobiasz Bocheński zachęca wszystkich, którzy jeszcze się nie zaszczepili, aby zrobili to jak najszybciej.

Joanna Goszcz-Stasiak