Oszustwa na wnuczka i na policjanta nadal popularne. Jak nie dać się oszukać?
W zeszłym roku złodzieje wyłudzili od seniorów w Łódzkiem blisko 8 mln zł. Do sierpnia tego roku – ponad 4,750 mln zł. Oszustwa na policjanta i na wnuczka wciąż mają się dobrze, a przestępcy, nawet gdy zostają złapani, rzadko oddają okradzionym seniorom zrabowane pieniądze. Tymczasem w wielu przypadkach są to oszczędności całego życia. Jakie metody stosują oszuści, czemu dajemy się nabrać i na co zwracać uwagę?

Telefon 85-letniej pani Anny (imię zmienione na jej prośbę) zadzwonił w styczniu zeszłego roku. Kobieta o głosie podlotka podała się za jej kuzynkę i zapytała, czy może ją odwiedzić. Po krótkiej rozmowie telefon zadzwonił ponownie, a męski głos przedstawił się jako policja. – Mężczyzna powiedział, że miałam taki telefon i że zagrożone są moje pieniądze wspomina seniorka. – Od razu mu uwierzyłam. Zapytał mnie jeszcze, czy mam mieszkanie własnościowe. Odpowiedziałam, że tak. Oni tak mogą panią wymanipulować, że mogą pani zabrać to mieszkanie usłyszałam. Wystraszyłam się i we wszystko uwierzyłam. Powiedział jeszcze, że od jutra zaczną pracę, ale muszę z nimi współpracować. Powiedziałam: tak, oczywiście.
Pani Anna straciła w ten sposób ponad 60 tys. zł. Więcej szczęścia miał pan Juliusz, który zorientował się, że ma do czynienia z przestępcami i w porę zawiadomił prawdziwą policję. Potem, przy instruktażu policjantów, tak rozmawiał ze złodziejem, że ten wpadł w pułapkę i dał się złapać. – Zachowałem się troszeczkę teatralnie i płaczliwym głosem zacząłem mówić: jak to, swoje oszczędności mam wyrzucać przez okno? Jestem na pierwszym piętrze i funkcjonariusz nie może do mnie wejść, tylko ja mam wyrzucać coś przez okno? To przecież jest cyrk. I na taki argument już nie było odpowiedzi, jedynie zgoda, że za chwilę ta osoba wejdzie do pana mieszkania mówił pan Julian.
Oszust wszedł do pana Juliana, a tam czekała już na niego prawdziwa policja. Sprawca został zatrzymany, oskarżony o wyłudzenie 62 tys. zł i usiłowanie wyłudzenia kolejnych 30 tys. zł. Ofiarami jego i jego wspólnika padło dwoje seniorów po 80 wspomniani pani Anna i pan Julian. Dziś na salę doprowadzono jednego z oskarżonych, który zgłosił, że chce dobrowolnie poddać się każe trzech lat więzienia, grzywny i spłaty 1/3 kwoty, którą straciła pani Anna. Sąd rozpatrzy te propozycje, za wyłudzenie grozi mu do 8 lat więzienia.
Nazwa | Plik | Autor |
Oszustwa na wnuczka i na policjanta nadal popularne. Jak nie dać się oszukać? | audio (m4a) audio (oga) |
Pani Anna i pan Juliusz to tylko dwie z dziesiątek osób, którymi zainteresowali się złodzieje. W zeszłym roku seniorzy padli ofiarom oszustwa 230, a w tym – już 110 razy. Mimo, że o tym mechanizmie informuje się praktycznie wszędzie. – Jesteśmy w kościołach, gdzie odczytywane są apele, na uniwersytetach trzeciego wieku, w miejscach, gdzie osoby starsze się spotykają i zrzeszają, wywieszamy ogłoszenia także na klatkach schodowych – mówi Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. – I mimo tego, że tak wiele się dzieje, okazuje się, że w praktyce gdzieś to, niestety, kuleje.
Zobacz rozmowę z porannym gościem Radia Łódź,mł. insp. Joanną Kącką z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi:
Seniorzy przyznają, że w momencie otrzymania takiego telefonu górę nad rozsądkiem biorą emocje. Często dochodzi do tego trudna sytuacja zdrowotna i podeszły wiek, a oszuści nie przebierają w środkach. – Ci ludzie, którzy namawiają to mają dar przekonywania. Ci ludzie zagadają po prostu i może starsi ludzie są łatwowierni i dają się namawiać na pewne rzeczy mówi jedna z mieszkanek Łodzi.
Joanna Kącka zaznacza, że policja nigdy nie informuje o swoich działaniach operacyjnych. – Absolutnie nie nakazuje przekazywania pieniędzy w taki, czy inny sposób osobie, która ma zapukać do naszych drzwi, tym bardziej wyrzucania tych wszystkich pieniędzy i kosztowności przez okno.
Jeśli więc mamy oszczędności i dostajemy niepokojący telefon nie ulegajmy emocjom. W takiej sytuacji skontaktujmy się z kimś z rodziny albo sami zadzwońmy na numer alarmowy 112 z informacją o możliwym kontakcie z przestępcą.