Nie ma zdrowia, bez zdrowia psychicznego. Piknik rodzinny z szachami, warsztatami, tańcami i bieganiem [ZDJĘCIA]
W Parku Julianowskim w Łodzi Towarzystwo Przyjaciół Niepełnosprawnych zorganizowało piknik rodzinny pod nazwą “Nie ma zdrowia, bez zdrowia psychicznego”.
Prezes Towarzystwa Agnieszka Niedźwiedzka wyjaśnia, że celem imprezy jest zarażenie wszystkich zdrowym stylem życia. – Nie po to, żebyśmy byli pięknie wyglądali, ale szczególnie po to, żeby się zatroszczyć o nasz mózg – wyjaśnia Agnieszka Niedźwiedzka. I wymienia aktywności, takie jak np. gra w szachy, bieg, taniec. Mówi także o zdrowym odżywianiu, które jest pozbawione konserwantów, cukrów i przetworzonych produktów. – To wszystko ma służyć temu, abyśmy byli ludźmi szczęśliwymi. Chcemy trochę uwrażliwić siebie nawzajem dodaje.
Jednym z gości pikniku był marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber, który wziął udział w szachowym turnieju. Jak mówił, w rywalizacji nie chodzi o zwycięstwo, a zadbanie o zdrowie. Marszałek podkreślił, że szachy są doskonałym elementem terapii. – Szachy, jako terapia, to znakomity pomysł. To naprawdę dobre przedsięwzięcie. Bardzo się cieszę, że możemy to u nas w województwie łódzkim rozwijać. Promocja szachów, jako możliwości terapii w walce z chorobami zdrowia psychicznego – to jest też cel. Wszystkim nam zależy na tym, żeby w jak najlepszym stopniu udało się szanować, ratować i poprawiać zdrowie psychiczne.
Grzegorz Schreiber jest miłośnikiem gry w szachy. Symultanicznie zagrał z sześcioma reprezentantami Towarzystwa Przyjaciół Niepełnosprawnych.
Podczas pikniku w Parku Julianowskim przygotowano wiele innych atrakcji dla łodzian. Można było m.in. spróbować wegańskich potraw, wziąć udział w warsztatach arteterapii. Na scenie parkowego amfiteatru zaprezentowały się także grupy taneczne.
Piknik był zwieńczeniem unijnego projektu “Transfer” – innowacyjnego programu przeniesienia usług psychiatrycznych z instytucji do środowiska.
Jednym z wydarzeń towarzyszących imprezie był bieg “Rzuć Dachówkę”. To już trzecie takie wydarzenie, którego celem jest zbiórka pieniędzy na budowę Wyjątkowego Domu dla osób długotrwale chorujących psychicznie i osób z chorobą Alzheimera.
– Powiem szczerze, te miliony są trudne do zebrania, cały czas to robimy – mówi koordynator projektu Beata Sobieraj. – Poprzedni bieg dał łączny przychód ok. 10 tys. zł, więc to daje obraz, ile razy jeszcze musimy pobiec. Wiele kilometrów jeszcze przed nami zapowiada Beata Sobieraj. I dodaje, że to nie jest jedyny sposób na zebranie potrzebnych środków. – Cały czas piszemy projekty i wnioski, podstawowe założenie kampanii jest takie, że milion osób daje nam 7 zł, i cały czas tego miliona szukamy.
W trakcie imprezy zorganizowano biegi na krótszych i dłuższych dystansach. Trasa głównego liczyła ok. 4,6 km. W sportowej rywalizacji udział wziął m.in. wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda. – Dla mnie to najlepsza impreza. Lubię, wręcz kocham biegać, organizatorzy robią bardzo pożyteczne rzeczy, więc ja się z takich imprez bardzo cieszę i korzystam, jak tylko mogę mówił Waldemar Buda.
Podobnie, jak przed miesiącem, przy okazji biegu “Polej beton”, najszybszy na trasie był Paweł Kopaczewski (czas 16 min. 7 sek.). Drugie miejsce ponownie zajął Michał Szymański (16 min. 27 sek.). Zmienił się tylko zawodnik na najniższym stopniu podium, tym razem trzeci linię mety przebiegł Kamil Kurczewski (17 min. 54 sek.).
Nazwa | Plik | Autor |
Jednym z wydarzeń towarzyszących był bieg “Rzuć Dachówkę | audio (m4a) audio (oga) |
W gronie biegaczy był także raper Mezo, którego koncert był zwieńczeniem imprezy w Parku Julianowskim.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |