Kobiety górą! Historyczna rekrutacja na Wydziale Reżyserii w łódzkiej Szkole Filmowej
Takiej sytuacji nie było przez ponad 70 lat działania uczelni. Studia na pierwszym roku Wydziału Reżyserii Szkoły Filmowej w Łodzi rozpoczną same kobiety. Można się zastanowić, czy jest to wpisanie się w światowy trend, walka ze stereotypami, próba poprawy wizerunku po głośnej sprawie oskarżeń o przemoc, a może po prostu przypadek?
Chętnych na reżyserię było ponad 160 osób. Po kilku etapach skomplikowanych egzaminów wyłoniono 7 najlepszych i jak się okazało – były to wyłącznie kobiety. Jak przekonuje prof. Andrzej Sapija, prodziekan Wydziału Reżyserii łódzkiej Szkoły Filmowej, zasiadający w komisji egzaminacyjnej, o wyborze zdecydowały, jak zwykle obiektywne i profesjonalne kryteria. – Nigdy to kryterium płci nie było brane pod uwagę. Rzeczywiście, jedynym naszym kłopotem i celem jest to, żeby z tej dużej liczby osób, które się zgłaszają, wyłowić tych, naszym zdaniem, najlepszych. A bardzo się staramy, egzaminy są bardzo trudne. Może ciekawe jest to, że w tej komisji była tylko jedna kobieta. W zasadzie mężczyźni wybrali te kobiety – dodaje.
Ewa Kamińska-Bużałek z Łódzkiego Szlaku Kobiet sądzi, że jest to “jaskółka zmian”. – Kobiety coraz śmielej sięgają po zawody, które dotąd uznawano za wyjątkowo męskie. Tak też było, a może nadal jest, z zawodem reżysera. Możemy sięgnąć do wspomnień dawnych studentek reżyserii, które opowiadają o różnych wyzwaniach, jakim musiały stawiać czoła. Niektórzy profesorowie, zasłużeni dla polskiego kina, mówili, że kobiecy umysł i zawód reżysera nie idą w parze – dodaje.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Kobiety górą! Historyczna rekrutacja na Wydziale Reżyserii w łódzkiej Szkole Filmowej | audio (m4a) audio (oga) |
Jak zauważa prodziekan Wydziału Reżyserii łódzkiej Szkoły Filmowej, taki efekt rekrutacji może wpisywać się w widoczny w polskiej i światowej kinematografii trend, w którym coraz częściej to kobiety zajmują znaczącą pozycje w kinie. – Pojawiało się coraz więcej reżyserek i zdobywały nagrody, w tym Oscary. Na szczęście wiele młodych dziewcząt pomyślało o tym, że może warto i trzeba spróbować. I że to jest także świat dla nich dostępny – mówi profesor Andrzej Sapija.
Izabela Desperak, socjolog UŁ, zauważa, że nie tylko w branży filmowej pojawiła się tendencja przewagi liczby studentek nad liczbą studentów.
Dla niektórych kandydatek było to kolejne podejście do egzaminów wstępnych na reżyserię. Były też takie, które zdawały po raz szósty. Studia w łódzkiej Szkole Filmowej rozpoczną w październiku.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |