W przyszłym tygodniu miasto chce ogłosić harmonogram konsultacji, a na wiosnę 2022 przejść do realizacji nasadzeń. Łodzianie zgłaszali już swoje pomysły na zagospodarowanie płyty placu m. in. radnemu Damianowi Raczkowskiemu. -To była na przykład mini kawiarenka, ogródek, plac zabaw dla dzieci, fontanna w ziemi, ławki. Głównym pomysłem była zieleń. To były konsultacje w ramach mojego dyżuru, ale oficjalne konsultacje będzie prowadził Urząd Miasta Łodzi i to z tych konsultacji wyniknie, co tutaj się stanie – mówi Damian Raczkowski.

Gdy zieleń się już pojawi, przez okres gwarancji będzie ją utrzymywać wykonawca, a później Zarząd Zieleni Miejskiej. Jednostka dokupuje sprzęt i zwiększa liczbę pracowników, żeby mogłazadbać o miejskie grządki – wyjaśnia dyrektor departamentu ekologii i klimatu w urzędzie Maciej Riemer. Przyznaje, że na razie miejskim służbom nie udaje się utrzymać porządku na wszystkich rabatach, czy zapobiec wysychaniu nasadzeń. -Musimy dostosować ilość sprzętu i jakość kadry do ilości tej zieleni, którą mamy przy ulicach. Paręnaście lat temu miasto zdecydowało, żeby zrezygnować z utrzymania zieleni własnym sumptem i wykorzystywać wyłącznie firmy. Jednak te firmy się nie sprawdziły. Stąd potrzebujemy swoich pracowników, do których będziemy mieć zaufanie i którzy będą bardziej dyspozycyjni. Tę ekipę stworzyliśmy w zeszłym roku, powiększamy ją i mam nadzieję, że ta nowa zieleń, która się pojawia, będzie już na takim poziomie, że nikt nie będzie miał skarg, co do tego – zapewnia Maciej Riemer.

Na konsultacje i projekt zazielenienia miejskich placów, w tym placu Dąbrowskiego, miasto chce przeznaczyć 1,5 mln zł. Taką propozycję złoży dziś radnym na sesji rady miejskiej.