W liście, który podpisało 11 osób, wskazali, że chodzi o budynek po dawnym Gimnazjum nr 18 wraz z otaczającą szkołę działką przy ul. Mostowskiego. Jak napisali to na tym terenie przeżyli najbardziej mroczne chwile swojego dziecięcego życia. Pod apelem podpisał się m.in. Jerzy Jeżewicz. – Ze wzruszeniem w imieniu wszystkich Ocalałych chciałem złożyć najserdeczniejsze podziękowania za to, że podjęliście w końcu ten temat. Po 75 latach skończy się dla nas koszmar, który przeżyliśmy podczas okupacji i który przeżywamy do dnia dzisiejszego – mówi jeden z Ocalałych.

Ireneusz Maj, dyrektor Muzeum Dzieci Polskich podkreśla, że marzeniem jest, aby muzeum zostało wybudowane na terenie dawnego obozu. – Tam jest osiedle, nie ma wiele upamiętnienia – dodaje.

Władze Łodzi deklarują pełną chęć współpracy przy powstawaniu muzeum, ale jednocześnie podkreślają, że żadne konkretne decyzje jeszcze nie zapadły. – Popieramy tę inicjatywę. Miasto służy wsparciem merytorycznym i instytucjonalnym. Trwa inwentaryzacja, analiza, rozważanie wszystkich za i przeciw dotyczące lokalizacji. Za wcześnie jeszcze, by mówić o konkretach. Jeśli się takowe pojawią, zostaną przekazane do osób zajmujących się tą inicjatywą – wyjaśnia Monika Pawlak z biura prasowego łódzkiego magistratu

List intencyjny w sprawie utworzenia muzeum podpisano w maju. Powstanie placówki planowane jest za 2 lata.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

Obóz przy ul. Przemysłowej w Łodzi istniał w latach 1942-1945. Więziono w nim polskie dzieci w wieku od 2 do 16 lat, których rodzice zostali zamordowani bądź przebywali w obozach i więzieniach.