Park Sienkiewicza w Łodzi jest zaniedbany i niszczeje. Co dalej z jego rewitalizacją? [ZDJĘCIA]
Mija 15 miesięcy od kiedy Zarząd Inwestycji Miejskich w Łodzi rozwiązał umowę z firmą odpowiedzialną za rewitalizację Parku im. Henryka Sienkiewicza w łódzkim Śródmieściu. Przez ponad rok urzędnicy nie wyłonili nowego wykonawcy, który dokończyłby nasadzenia, remont rzeźb i fontanny i postawił w parku tablice informacyjne.
Śródmiejski park nie ma też szczęścia do utrzymania zieleni: klomby zarastają chwastami, a system nawodnienia został częściowo skoszony ostatniej wiosny. Pani Katarzyna Pędziwiatr mieszka przy parku od ponad 40 lat. Od dwóch lat widzi jednak coraz więcej zaniedbań i efektów niedokończonego remontu. Sypiące się schody czy okorowane (pod okiem miejskiej kamery) przechylone drzewo – to tylko kropla w morzu zaniedbań.
– Zasadzony dookoła fontanny bukszpan usechł w czerwcu tego roku. Do tej pory stoi suchy. Mamy przy ulicy Tuwima wspaniałe kasztanowce, które są pomnikami przyrody i należy jesienią spod tych drzew usuwać liście. Nie jest to jednak robione i kasztanowce zaczynają chorować. W parku, przy każdym większym wejściu, zamontowanych jest sześć monitorów multimedialnych, ale od samego początku nie działają – mówi łodzianka.
W czerwcu zeszłego roku miasto informowało o zerwaniu umowy z wykonawcą rewitalizacji ze względu na niedokończenie wielu prac, m.in. nasadzeń 360 krzewów, remontu rzeźb czy niedostarczenia dokumentacji. Firma nie mogła kontynuować rewitalizacji, bo nagle zmarł jej prezes, a ze znalezieniem nowej do tej pory są kłopoty. W nowym przetargu nie zgłosił się nikt, a kolejny ma być ogłoszony za 1,5 tygodnia. – Jesteśmy w przededniu ogłoszenia kolejnego przetargu, dlatego że jesteśmy w okresie trwałości projektu unijnego. Musimy te wszystkie nasadzenia realizować zgodnie z projektem. Chcielibyśmy tego dokonać jeszcze tej jesieni. Rozmawiamy z firmami z całego kraju, pytamy, jak to zamówienie powinno wyglądać, żeby chętnie z nami współpracowali. Być może skierujemy naszą prośbę bezpośrednio do szkółek zieleniarskich – tłumaczy Agnieszka Kowalewska-Wójcik, dyrektor łódzkiego ZIM.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Park Sienkiewicza w Łodzi jest zaniedbany i niszczeje. Co dalej z jego rewitalizacją? | audio (m4a) audio (oga) |
Tymczasem za porządek w parku odpowiada Zarząd Zieleni Miejskiej. Jak mówi jego rzecznik Jakub Paduch, park jest sprzątany w całości raz dziennie. Większe prace mają natomiast wymagać zgody konserwatora zabytków, bo park podlega jego opiece. – Po uzyskaniu zgody Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków pochylone drzewa zostaną uprzątnięte. Apelujemy również o to, by nie niszczyć infrastruktury parkowej oraz zgłaszać odpowiednim służbom wszelkie przejawy wandalizmu. Te zniszczone, popisane i połamane ławki zostaną zlecone do naprawy, jednak nie zawsze wystarcza nam środków, żeby błyskawicznie przywrócić obiekty do odpowiedniego stanu – dodaje.
Na dewastację zwraca uwagę również pani Katarzyna, ale nie widzi jej straż miejska. Od 1 marca nie interweniowała w sprawie dewastacji parku, a wśród 10 zgłoszeń, jakie dotyczyły tego miejsca pojawili się śpiących bezdomni, czy spożywania alkoholu w dużych grupach, które po przybyciu patrolu rozpierzchły się po parku. Może w utrzymaniu porządku pomogłoby zamykanie parku na noc, bo teraz przez całą dobę jest otwarty.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |