Bareja wiecznie żywy w Kutnie. Zamknięta furtka utrudnia życie mieszkańcom jednego z osiedli
Niepełnosprawni mieszkańcy bloku przy ul. Kochanowskiego zwrócili się do nas i do Tomasza Zagórowskiego z Kutnowskiego Centrum Informacyjnego z prośbą o interwencję w Zarządzie Nieruchomości Miejskich. Od dłuższego czasu, aby dostać się do swoich mieszkań, muszą nadrabiać drogi.
Blok przy ul. Kochanowskiego powstał dwa lata temu. Z jednej strony znajduje się brama wjazdowa i parking, z drugiej powstał chodnik i furtka, która możnaby było wyjść na ul. 3 Maja, gdzie usytuowana jest m.in. krańcówka autobusowa. Niestety, od dwóch lat furtka zamknięta. Jest to duże utrudnienie szczególnie dla niepełnosprawnych mieszkańców budynku, którzy, żeby dostać się do swoich mieszkań, muszą nadrabiać kilkaset metrów. – Nie mam wyjścia, muszę robić duże koło. Teren należy do Zarządu Nieruchomości Miejskich, a ta furtka nigdy nie była otwarta – mówi jeden z mieszkańców. – Chciałam kluczyk, żeby furtkę można było otworzyć, ale nie otrzymałam zgody – dodaje inna z lokatorek.
Mieszkańcy bloku przy ul. Kochanowskiego zwrócili się na piśmie do decyzyjnej placówki o udostępnienie przejścia przez furtkę, otrzymali jednak odmowną odpowiwedź. Decyzja w żaden sposób nie została uzasadniona.
Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
Zamknięta furtka utrudnia życie mieszkańcom jednego z kutnowskich osiedli | audio (m4a) audio (oga) |
Mieszkańcy bloku przy ul. Kochanowskiego zwrócili się na piśmie do decyzyjnej placówki o udostępnienie przejścia przez furtkę, otrzymali jednak odmowną odpowiwedź. Decyzja w żaden sposób nie została uzasadniona.
Kamil Klimaszewski z biura prasowego UM Kutno tłumaczy, że furtka spełnia swoje zadanie. – Chodziło o to, by była zamknięta. Wnioskowali o to sami mieszkańcy, którzy obawiali się nieprzyjemności ze strony osób bezdomnych czy nadużywających alkohol – dodaje.
Rzecznik w rozmowie z reporterem Radia Łódź przyznał, że “trzeba coś zrobić z tą sytuacją”. – Z tego co wiem, sprawą zajął się dyrektor Zarządu Nieruchomości Miejskich. Do mieszkańców zostanie wysłane stosowne pismo. Niewykluczone, że furtka zostanie otwarta na stałe lub zostaną dorobione klucze dla mieszkańców – informuje Klimaszewski.
Furtka jest zamknięta nie tylko na kłódkę, ale i na… łańcuch. W takich sytuacjach przychodzi na myśl slogan “Bareja wiecznie żywy”. Niestety, mieszkańcom kutnowskiego bloku nie jest do śmiechu.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z KUTNA |