Opóźnienie prac przy rekonstrukcji średniowiecznego grodziska w Tumie
Dopiero na koniec roku, a nie w październiku, zakończą się pracę przy rekonstrukcji średniowiecznego grodziska w Tumie pod Łęczycą.
Jak wyjaśnia Janusz Mielczarek, starosta łęczycki, chodzi o bale, z których powstaje tzw. wieża na majdanie. Według wytycznych Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Łodzi muszą one zostać ociosane siekierami, a nie jak dotychczas piłami spalinowymi. To znacząco wydłuża termin zakończenia prac. – Powstająca na majdanie konstrukcja wieży jest zrobiona z beli dębowych. Wyglądają bardzo ładnie, ale są zrobione spod piły. Teraz przychodzą cieśle i muszą je nieco postarzeć techniką ciosaną. Wszystko po to, by wyglądały na dwunastowieczne – dodaje.
Opóźnienia przy pracach rekonstrukcyjnych wynikają też z przebiegającej tam sieci gazowej pochodzącej sprzed kilkudziesięciu lat i wykonanej niezgodnie z obowiązującymi obecnie normami. Jeśli uda się rozwiązać wszystkie te problemy, turyści będą mogli odwiedzać grodzisko w Tumie w maju przyszłego roku.
Warto przypomnieć, że jest ono zaliczane do historycznie kluczowych obiektów z początków państwa polskiego. Ośrodek odgrywał istotną rolę administracyjną – był grodem książęcym i kasztelańskim, a nawet pełnił funkcję stolicy Królestwa.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁĘCZYCY |