Posłanka KO o stanie wyjątkowym na wschodniej granicy
Opozycja oczekiwała zwołania Rady Gabinetowej i szczegółowych wyjaśnień dotyczących powodów wprowadzenia stanu wyjątkowego – komentuje posłanka Koalicji Obywatelskiej Iwona Śledzińska-Katarasińska. Na wniosek rządu prezydent Andrzej Duda ogłosił stan wyjątkowy w 183 miejscowościach leżących wzdłuż białoruskiej granicy.
Posłanka Katarasińska twierdzi, że posłowie opozycji, którzy w poniedziałek będą decydować o zatwierdzeniu lub odrzuceniu decyzji prezydenta powinni uzyskać uzasadnienie od swoich przedstawicieli zaproszonych na Radę Gabinetową.
– Ten stan wyjątkowy budzi podejrzenia, że jego celem jest niedopuszczenie do tego terytorium niezależnych obserwatorów i mediów, które mogłyby relacjonować, co się tam dzieje – mówi posłanka KO.
Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński odpowiada, że wyjaśnienia przedstawione przez szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego są wystarczające.
– Jeżeli ktoś wie, że na granicy polsko-białoruskiej prowadzone są białorusko-rosyjskie manewry wojskowe, a Białoruś prowadzi z nami wojnę hybrydową, w postaci przekazywania nielegalnych emigrantów przez zieloną granicę i ktoś nie rozumie, że zostaje wprowadzony stan wyjątkowy, to trudno mi powiedzieć mi jakie inne argumenty należy przekazać, żeby zapewnić spokój społeczny i bezpieczeństwo na naszej granicy – komentuje wojewoda.
W rosyjsko-białoruskich manewrach ZAPAD-2021 zaplanowanych na10-16 września weźmie udział 200 tys. żołnierzy. Ćwiczenia budzą niepokój na Litwie, Łotwie i w Polsce.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |