Teresa Żylis-Gara była popularyzatorką utworów Karola Szymanowskiego, a także cenioną pedagog. Prowadziła mistrzowskie kursy techniki i interpretacji wokalnej w Polsce i za granicą. Od 1980 roku mieszkała na stałe w Monako.

Kiedy w październiku 2016 roku odbierał tytuł doktora honoris causa swojej Alma Mater podkreślała, że to właśnie w Łodzi rozpoczęła się jej droga muzyczna. – Jako emigrantka z wileńskiej prowincji tu się pojawiłam. Wówczas myślałam, żeby zapukać do drzwi szkoły muzycznej. Rozpoczęłam całą moją edukację od podstaw jeszcze przy ul. Jaracza, później przeszłam do szkoły średniej przy ul. Gdańskiej w Łodzi.

Posłuchaj rozmowy z prof. Teresą Żylis-Gara:

Teresa Żylis-Gara śpiewała na najważniejszych scenach świata. Była solistką między innymi opery paryskiej i londyńskiej Covent Garden. Szesnaście sezonów spędziła w nowojorskiej Metropolitan Opera i jak mówiła w Radiu Łódź ta scena była jej najbliższa. – Stała się ona moim teatrem operowym, który lubiłam, tak samo jak Nowy Jork. Lubiłam scenę, sposób pracy w metropolii. Tam byli też wspaniali śpiewacy, najlepsi, jakich można było wtedy mieć. Oni wszyscy na tej scenie śpiewali.

– Odeszła jedna z największych śpiewaczek na świecie. Była przykładem tego, że talent w połączeniu z wytrwałością, konsekwencją i uporem, może przynieść znakomite rezultaty. Była nie tylko utalentowana, ale też pracowita, a przy tym skromna – mówi dziekan Wydzialu Sztuk Scenicznych Akademii Muzycznej w Łodzi, profesor Beata Zawadzka-Kłos.

Nagrywała dla wielu znanych wytwórni płytowych, takich jak: EMI, Deutsche Grammophon, Harmonia Mundi, a także dla Polskich Nagrań. Oprócz ról operowych wykonywała pieśni i oratoria, między innymi liryki Mieczysława Karłowicza, Fryderyka Chopina i Stanisława Moniuszki.

Teresa Żylis-Gara otrzymała tytuł doctora honoris causa Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu i swojej macierzystej uczelni – Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi. Została odznaczona Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski oraz francuskim Orderem Oficerskim Legii Honorowej.

Sopranistka miała 91 lat.