Daniel Walczak | Radio Łódź
Gościem Po 8 we wtorek był łódzki społecznik Daniel Walczak. Rozmawialiśmy o pomyśle powołania nowej spółki zarządzającej mieszkaniami gminnymi, inicjatywie Stop Synekurom oraz protestach wokół budowy spalarni odpadów na Widzewie.
Miasto Łódź zlecając optymalizację zasobów mieszkaniowych zewnętrznej firmie przyznaje się do braku specjalistów – ocenia społecznik.
Poranny gość Radia Łódź dodaje, że ewentualne powołanie nowej miejskiej spółki do zarządzania mieszkaniami gminnymi utrudni społeczną kontrolę nad mieszkalnictwem. – To będzie całkowicie oderwane od ustawy o informacji publicznej, kontrola społeczna będzie wyłączona, kontrola rady także, jeżeli chodzi o działanie spółki. Prawdopodobnie jest to kolejna spółka do tego, aby usadzić w niej polityków i kolesiów jako pracowników, na intratnych wynagrodzeniach – mówi Walczak.
Według szacunków społeczników na mieszkanie komunalne lub socjalne w Łodzi oczekuje około 10 tys. osób a czas oczekiwania wynosi kilka lat. Choć mieszkań gminnych jest ponad 43 tys. to wiele z nich ma niski standard. – Prawie połowa zasobu komunalnego nie ma dostępu do toalety. Zgodnie z polityką mieszkaniową lokal komunalny nie musi być wyposażony w centralne ogrzewanie, co nie sprzyja zadowoleni mieszkańców i rozwojowi miasta – ocenia nasz gość.
Dodatkowo z inicjatywy Tak dla Łodzi w parlamencie procedowany jest projekt Stop Synekurom, który ma zabronić łączenia mandatu radnego z pracą w miejskiej spółce.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |