Obozowisko co roku rozbijane było w położonym kilka kilometrów dalej Glinnie. W związku z remontem zapory czołowej zbiornika, poziom wody się obniżył, przez coodsłoniły się warstwy błota, na których żerują ptaki. W bezpieczny sposób są łapane w klatki.

– Muszę bardzo blisko poznać się z tutejszym błotem, ponieważ do niego przylatuje dużo ptaków migrujących. Praca fotografa jest ciężka, ponieważ trzeba wcześnie rano wstać i często leżeć na tym błocie w bezruchu, pod ukryciem, pod siatką maskującą i czekać, aż jakiś interesujący gatunek ptaka się pojawi lub interesująca sytuacja się wydarzy przed moim obiektywem – tłumaczy Jerzy Grzesiak, fotograf i załogant obozu ornitologicznego.

– Zastawiamy różne pułapki, które są bardzo bezpieczne. Co godzinę lub dwie je kontrolujemy, na bieżąco wyciągamy, ptaki przynosimy do obozu, obrączkujemy, mierzymy je, sprawdzamy ich otłuszczenie czy masę. Robimy także wymazy na obecność ptasiej grypy – mówi Tomasz Iciek, obrączkarz i kierownik obozu ornitologicznego.

– Badania prowadzone na Jeziorsku dostarczają bardzo dużo informacji o samych ptakach, czyli dokąd i skąd migrują. Dostają obrączki, które mogą być później odczytane w innym kraju, na zimowiskach, podczas przylotów. Dzięki temu wiemy jakimi szlakami poruszają się ptaki na zimowiska i wtedy możemy na przykład lepiej wyznaczać strefy ochronne. Wiemy też dużo więcej o ich zwyczajach, czym się żywią, jakie mają choroby czy bakterie w jelitach. Możemy poszerzać naszą wiedzę, a później wykorzystywać ją w ochronie – mówi Jerzy Grzesiak, fotograf i załogant obozu ornitologicznego.

Praca obozu badawczego potrwa do początku września. Czas ten pokrywa się z okresem migracji ptaków na zimowiska. Organizatorem jest Sekcja Ornitologiczna Wydziału Biologii Uniwersytetu Łódzkiego. W obrębie rezerwatu ornitologicznego Jeziorsko, w południowej części zbiornika nie wolno fotografować ptaków bez pozwolenia. Pracownicy obozu mają pozwolenie na wejście wydane przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Stąd też ich apel, aby na terenie rezerwatupodziwiać przyrodę, jednak w sposób bezinwazyjny.

Posłuchaj: