Inicjatorzy referendum ws. odwołania prezydent Łodzi chcą zbadania zeznań podatkowych Marcina Gołaszewskiego
Zdaniem Agnieszki Wojciechowskiej van Heukelom, w udostępnionych na stronie miasta dokumentach brakuje zarobków przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi z tytułu zasiadania w Komisji ds. zwalczania problemów alkoholowych.
Społeczniczka podkreśla, że do niektórych oświadczeń finansowych nie można było swobodnie dotrzeć. – Jednego dnia nie były dostępne, następnego się pojawiły. Chodzi o informacje dot. potencjalnego zadłużenia zarówno lokalu, który wynajmowała Nowoczesna, w której Marcin Gołaszewski jest działaczem, jak i biur poselskich Nowoczesnej. Uznaliśmy, że Izba Skarbowa powinna sprawdzić finanse pana Gołaszewskiego. Złożyliśmy wniosek o wszczęcie takiego postępowania – mówi Wojciechowska van Heukelom.
Marcin Gołaszewski nie chce komentować tych zarzutów. – To co się dzieje, to próba niszczenia dorobku prezydent Hanny Zdanowskiej oraz atak na mnie, który trwa od kilku dni. Mają miejsce zmasowane zgłoszenia do prokuratury, urzędów skarbowych. Niech ci państwo zajmą się realizacją swoich założeń dot. referendum, a nie personalnymi atakami na nas – mówi przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.
Organizatorzy referendum złożyli też wniosek do prokuratury o zajęcie się sprawą zatrudnienia we wspomnianej komisji radnych miejskich. Ich zdaniem osoby, które są zatrudniane w niej przez prezydent, nie będą potem rzetelnie kontrolować pracy Hanny Zdanowskiej.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |