– Pytam o podstawy czynszu dzierżawnego w roku 2019, ponieważ jest próba przenoszeniach ich na mieszkańców miasta. Po drugie, pytam czy są plany prywatyzacyjne łódzkich wodociągów. Nasi rozmówcy ze strony społecznej boją się takiego mechanizmu, że za chwilę będzie otwarta dyskusja o prywatyzacji. Presja prywatyzacyjna na spółki komunalne w tych miastach, które są zarządzane przez PO jest gigantyczna. Wodociągi zawsze powinny być pod kontrolą samorządu w Łodzi, nie mogą być one prywatyzowane, a koszt wody powinien być jak najniższy. Wodociągi nie są od tego, by zarabiać na mieszkańcach Łodzi – mówi Janusz Kowalski.

Zastępca rzecznika prezydenta Łodzi Aleksandra Hac, mówi, że obecnie łódzki magistrat nie planuje prywatyzacji ZWiK. – Jeśli chodzi o Urząd Miasta Łodzi, to mogę powiedzieć, że takich planów nie ma. Były takie pomysły, jeśli dobrze sięgam pamięcią, to chyba w każdej dekadzie ktoś myślał o tym, by prywatyzować ZWIK, a w tym momencie takich planów nie ma.

To nie pierwsza interwencja poselska składana do łódzkiego magistratu przez posła Janusza Kowalskiego. Wcześniej składał interwencję przeciwko sprzedaży łódzkiego lotniska.

Radny KO Mateusz Walasek twierdzi, że poseł Solidarnej Polski nie powinien zajmować się kolejnymi łódzkimi spółkami.

Poseł Janusz Kowalski zapowiada, że jeżeli nie otrzyma odpowiedzi na złożoną interwencję, przyjedzie do Łodzi na posiedzenie Rady Miejskiej i wówczas raz jeszcze poruszy tę kwestię.