Policja użyła gazu. Protest AgroUnii na DK nr 12 w Srocku oficjalnie zakończony [ZDJĘCIA, WIDEO]
Po około 6 godzinach, przed godz. 14, oficjalnie zakończono protest rolników na DK 12/91, w Srocku koło Piotrkowa Trybunalskiego. Na drogę wyjechały ciągniki, które poruszały się z minimalną prędkością lub stały, blokując ruch. Przejazd utrudniali też piesi uczestnicy manifestacji, którzy domagali się reakcji rządu na ich zdaniem złą sytuację rolników, zwłaszcza producentów trzody chlewnej.
Ruch na drodze krajowej numer 12/91 i na trasie S8 jeszcze co najmniej przez godzinę po proteście byłutrudniony przez opuszczające blokowane odcinki ciągniki. Zablokowana była także droga numer 12/91 w samym Srocku – w centrum protestujący wyrzucili obornik, który trzeba było posprzątać.
– Działacze Agrounii pokazali, że się nie boją. Policja w imieniu rządu wywołała z nami wojnę używając przeciwko nam gazu – mówił kończąc manifestację lider Agrounii Michał Kołodziejczak.
Według informacji naszego reportera pomiędzy protestującymi a policją doszło do przepychanek. Rolnicy mieli przestawić policyjny radiowóz, na co funkcjonariusze odpowiedzieli użyciem gazu.
– Policja zatrzymała manifestację. Chciałem rozdzielić obie grupy, a policjant bez ostrzeżenia psiknął mi w oczy gazem. Niesamowite, że przy zgłoszonym zgromadzeniu policja tak się zachowuje – mówił Michał Kołodziejczak.
Nazwa | Plik | Autor |
Michał Kołodziejczak o użyciu gazu przez policję | audio (m4a) audio (oga) | |
Rolnicy protestują w Srocku | audio (m4a) audio (oga) |
Około godz. 12:30rolnicy zostali wezwani przez organizatorów akcji do rozszerzenia protestu. Z miejsca zgromadzenia w centrum Srocka przeszli do swoich ciągników, by ustawić je w poprzek drogi, ponieważ pojawiła sięinformacja, że od strony Piotrkowa Trybunalskiego przyjechały lawety, na które mają być załadowane i wywiezione traktory.
– Traktory ważą po kilka ton i jeżeli policja chce je załadować na lawety będzie musiała ściągnąć dźwig -zapowiadałjeden z uczestników.
Protest w Srocku pod Piotrkowem organizowała Agrounia. Michał Kołodziejczak w mediach społecznościowych informował, że chodzi o problemy ze sprzedażą przez hodowców trzody chlewnej w związku z ASF.
– Jesteśmy w zagłębiu produkcji trzody chlewnej w Polsce. ASF rozprzestrzenia się, a politycy nic nie robią w tej sprawie. Protest to zwracanie uwagi na problem i pokazanie nastrojów na polskiej wsi -dodaje.
– W 2020 roku uruchomiono pomoc dla rolników o wyrównanie kwot obniżonego dochodu uzyskanego ze sprzedaży świń. Mamy jako agencja ten program i jeśli będzie rozporządzenie wydane, uruchomimy program składania wniosków o dofinansowanie. Każdy rolnik zarejestrowany w agencji, ma nadany numer gospodarstwazgłasza do systemu trzodę.Dofinansowanie będzie udzielone zpomocy krajowej z budżetu państwa, więc nie ma tu żadnych limitów- mówi Katarzyna Miśkiewicz, kierownik Agencji Restrukturyzacji Rolnictwa w Piotrkowie Trybunalskim.
Skoordynowany program walki ze skutkami wirusa afrykańskiego pomoru świń zapowiedziało ministerstwo rolnictwa. Chodzi o działania, które poprawią opłacalność produkcji na terenach objętych obostrzeniami w związku z występowaniem tej choroby. Dodatkowe środki i działania mają też wpłynąć na odtwarzanie hodowli oraz poprawę jej bezpieczeństwa – poinformował szef resortu Grzegorz Puda.
– Mówimy o działaniach wspierających bioasekurację, eliminowanie skutków rynkowych, mamy też rozwiązania dotyczące preferencyjnych kredytów czy pożyczek oraz elementy związane z przetwórstwem, możliwości przetwarzania czy sprzedaży tych wyrobów – wyliczał minister.
Jednym z elementów pomocy ma być wyrównywanie strat ponoszonych przez hodowców trzody z obszarów objętych restrykcjami handlowymi. Wnioski w tej sprawie przyjmować będzie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Na ten cel przeznaczonych będzie 150 milionów złotych – poinformował Główny Lekarz Weterynarii Mirosław Welz.
– Cena rynkowa sprzedawanych świń z tych stref jest znacznie wyższa, niż zwierząt faktycznie skupowanych od hodowców. Celem programu jest wyrównanie różnicy w cenie co ma na celu zachowanie hodowli w tych strefach. Podkreślę, że w tym roku mówimy o obszarach o największym zagęszczeniu hodowli na poziomie kraju – dodał.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |