BIP
3 nowe przypadki zakażenia koronawirusem w Łódzkiem [RAPORT]
Ministerstwo Zdrowia informuje, że w ciągu ostatniej doby zanotowano w Polsce 93 nowe przypadki zakażenia koronawirusem. W Łódzkiem zachorowały kolejne 3 osoby. W ciągu doby w związku z COVID-19 zmarło 14 osób.
Liczba odnotowanych zakażeń koronawirusem w Polsce wzrosła do 2 mln881 tys. 241. Dzisiaj (16 lipca) Ministerstwo Zdrowia w raporcie poinformowało o93 nowych przypadkach. W Łódzkiempotwierdzono3 nowe zachorowania na COVID-19.
Powiększyła się też liczba ofiar COVID-19. Dziś w raporcie resort poinformował o śmierci1 osoby z powodu COVID-19, z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 13 osób.
W całej Polsce z powodu COVID-19 zmarło łącznie 75 tys.205 osób.
łódzkiego (3), podkarpackiego (3), warmińsko-mazurskiego (3), świętokrzyskiego (2), lubuskiego (1), opolskiego (1). 5 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) July 16, 2021
Ministerstwo Zdrowia informuje, że w szpitalach przebywa obecnie 362 pacjentów covidowych. To o 26 mniej niż wczoraj. 59 chorych jest podłączonych do respiratorów, czyli o 3 mniej niż z poprzednim raporcie.
W Polsce po zakażeniu koronawirusem za ozdrowieńców uznano 2 miliony 652 tysiące 743 osoby.
Na kwarantannie przebywa 88628 osób.
Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/TH6QTi7BVK
Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) July 16, 2021
Koronawirus w Łódzkiem
W Błaszkach w pow. sieradzkim działa mobilny punkt szczepień przeciwko COVID-19: z dojazdem do domu. Mieszkańcy gminy będą mogli skorzystać z takiego ułatwienia w każdą niedzielę lipca.Czytaj więcej
W szpitalu im. Biegańskiego w Łodzi przebywa pacjent zakażony wariantem delta koronawirusa. To pierwszy taki przypadek w województwie łódzkim.Czytaj więcej
W województwie łódzkim wykonano ponad 2 mln szczepień przeciwko koronawirusowi a 930 tys. osób jest w pełni zaszczepionych. Pomimo szerokiej dostępności szczepionek w wielu punktach służby wojewody odnotowują zmniejszoną liczbę osób zapisujących się na szczepienia.Czytaj więcej
Laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi jest jednym z sześciu w kraju, w których będą badane próbki pod kątem nowej odmiany koronawirusa Delty.Czytaj więcej
Punkty szczepień w miejscowościach o najmniejszej liczbie zaszczepionych mieszkańców
Specjalne punkty szczepień przed kościołami staną w małopolskich miejscowościach o najmniejszej liczbie zaszczepionych mieszkańców. Tak będzie m.in. na Podhalu przy sześciu parafiach.
“Lipnica Wielka, Czarny Dunajec, Szaflary, Biały Dunajec, Ząb i Bukowina Tatrzańska – to tam – przy świątyniach postawione zostaną specjalne namioty, gdzie bez rejestracji będą mogli zaszczepić się mieszkańcy” – powiedział wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Punkty szczepień będą otwarte od 7.30 do 15.30 i każdy z nich może zaszczepić po 300 osób.
Jak powiedział Łukasz Kmita, pod patronatem archidiecezji krakowskiej księża proboszczowie mają zachęcać podczas mszy świętych do tego, aby wierni się zaszczepili. Liczba osób zaszczepionych na Podhalu jest najmniejsza w całym kraju. Górale szczepieni będą szczepionkami firmy Johnson&Johnson.
Spada liczba chętnych do szczepień przeciwko COVID-19
Michał Dworczyk powiedział, że z tygodnia na tydzień o kilkadziesiąt procent spada liczba chętnych do szczepień przeciwko COVID-19. Gość Polskiego Radia 24 zachęcał do szczepień, podkreślając, że ta sprawa dotyczy całego społeczeństwa.
Minister wskazał, że dynamika rejestracji na szczepienia pokazuje, że naturalne zasoby osób przekonanych do szczepień już się niemal wyczerpały. Podkreślił, że spadająca liczba szczepień staje się coraz większym wyzwaniem, i to wyzwaniem nie tylko dla rządu, ale dla nas wszystkich. Wskazał, że od liczby zaszczepionych osób zależy nasze zdrowie, a także kwestia kolejnych lockdownów.
Do tej pory zaszczepionych lub zarejestrowanych na szczepienie jest około 55 procent dorosłych Polaków. Michał Dworczyk zaznaczył, że taki odsetek nie uchroni nas przed ewentualną kolejną falą epidemii.
Koronawirus na świecie
Światowa Organizacja Zdrowia wezwała Chiny do pomocy w śledztwie w sprawie pochodzenia koronawirusa. Od kilku miesięcy eksperci próbują ustalić, w jaki sposób powstał patogen SARS-CoV-2. Chiny jednak nie udostępniły dotąd kluczowych informacji z miasta Wuhan, gdzie pod koniec 2019 roku zanotowano pierwsze przypadki. Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus oświadczył w trakcie wideokonferencji prasowej, że śledztwo w sprawie początków koronawirusa jest trudne, bo Chiny nie przekazały naukowcom podstawowych informacji z Wuhan o które wielokrotnie proszono. Prosimy Chiny, aby były transparentne, otwarte i chciały współpracować, zwłaszcza w sprawie informacji o które prosiliśmy jeszcze w pierwszych dniach pandemii – mówił. W chińskim Wuhan, gdzie pojawiły się pierwsze przypadki SARS-CoV-2 przez kilka dni byli już eksperci WHO, ale już wówczas mówili, że miejscowe władze nie przekazały im niezbędnych danych. Chiny twierdzą, że wirus po raz pierwszy pojawił się na targu nietoperzy w Wuhan. WHO bada jednak także teorię, która sugeruje, że patogen mógł powstać w miejscowym laboratorium i przez zaniedbania wydostać się na zewnątrz.
Na całym świecie na COVID-19 zmarło dotąd 4 miliony i 66 tysięcy osób, a łączna liczba zakażeń to 188 milionów. Takie dane podają naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, którzy zajmują się monitorowaniem pandemii.
Obecnie na świecie obawy budzi szybkie rozchodzenie się wariantu Delta, który jest o 60 procent bardziej zaraźliwy od poprzedników. Z tego powodu część krajów, w których sytuacja była stosunkowo dobra, przywróciło restrykcje.
Tutaj znajdziesz aktualne statystyki o pandemii z całego świata:
Australijskie Melbourne wprowadziło lockdown po wykryciu nowych przypadków wirusa. Z kolei w sąsiednim australijskim stanie Nowa Południowa Walia obowiązujący już lockdown został przedłużony.
W Afryce, gdzie sytuacja najszybciej się pogarsza, w ubiegłym tygodniu WHO zanotowała o 40 procent więcej zgonów na COVID-19 niż tydzień wcześniej. Szybko rośnie też liczba nowych zachorowań w krajach Bliskiego Wschodu, w tym w Iranie, Iraku, Libanie.
W kilku krajach Europy władze wprowadzają obowiązkowe szczepienia dla lekarzy i pielęgniarek oraz zakaz wchodzenia do restauracji czy galerii handlowych dla osób niezaszczepionych. Tak stało się m.in. we Francji i w Grecji.
Na Węgrzech będzie możliwość przyjęcia trzeciej dawki szczepionki przeciwko COVID-19. Jak poinformował w wywiadzie dla państwowego radia Kossuth premier Viktor Orban, taki przepis zacznie obowiązywać od 1 sierpnia. Szczepionki będą obowiązkowe dla pracowników służby zdrowia. Jak mówił Viktor Orban, lekarze zdecydują, dawka szczepionki jakiej firmy będzie podawana. Trzecia dawka powinna być realizowana co najmniej cztery miesiące po drugiej, chyba, że lekarz zaleci inaczej. Viktor Orban poinformował też, że w pierwszych dniach września, przed rozpoczęciem nauki w szkołach, szczepienia będą dostępne dla dzieci od 12 do 16 roku życia. Węgry, które mają około dziesięciu milionów ludności, są wśród liderów szczepień obywateli w Unii Europejskiej. Jako jedyny kraj Wspólnoty wykorzystywały szczepionki rosyjską i chińską, zanim otrzymały one oficjalną aprobatę unijnych organów. Węgrzy szczepieni są także wcześniej zatwierdzonymi w Unii szczepionkami firm Pfizer, Moderna i AstraZeneca. Do dziś zaszczepiono tam w pełni ponad 5 milionów 550 tysięcy osób, jednak ostatnio tempo szczepień wyraźnie spadło.
Wieża Eiffla zostanie dziś (16.07) ponownie otwarta dla zwiedzających. Najsłynniejszy obiekt turystyczny w stolicy Francji był zamknięty od 30 października 2020 roku z powodu pandemii koronawirusa. Więżę będzie mogła odwiedzać ograniczona liczba turystów. Po ośmiu miesiącach zamknięcia władze Paryża zdecydowały się na ponowne otwarcie wieży Eiffla, choć w specjalnym reżimie sanitarnym. Obiekt może odwiedzać maksymalnie 10 tysięcy osób dziennie, czyli dwa razy mniej niż przed pandemią koronawirusa. W windach obowiązuje limit 50 procent maksymalnego obłożenia, a na wieży należy przestrzegać zasad dystansu społecznego. Turyści mają jednak dostęp do wszystkich pięter obiektu. Władze Paryża liczą na to, że jeszcze w tym roku paryską Tour Eiffel odwiedzi ponad 4 miliony osób. Wszystko będzie zależało od tego, czy Francję dotknie kolejna fala pandemii koronawirusa. Choć od kilku dni nad Sekwaną notowany jest wzrost nowych zakażeń, liczba pacjentów hospitalizowanych z powodu Covid-19 utrzymuje się na najniższym poziomie od ośmiu miesięcy. Francuskie władze zdecydowały się jednak na wprowadzenie nowych restrykcji. W poniedziałek prezydent Emmanuel Macron ogłosił, że od 21 lipca dostęp do miejsc kultury i rozrywki będzie zamknięty dla osób bez paszportu cowidowego.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
Wartoprzeczytać
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
