Hodowcy trzody chlewnej z powiatu piotrkowskiego o zagrożeniu ASF i swojej przyszłości
Na spotkanie z rolnikami z gmin Grabica, Czarnocin i Moszczenica, zorganizowanym przez piotrkowskie starostwo, zaproszono m.in. służby weterynaryjne. Hodowcy skarżą się, że wprowadzenie strefy zagrożenia, obciążyło ich pewnymi ograniczeniami, m.in. zakazem sprzedaży i kupna tuczników do 30 dni.
Jak mówi jeden z rolników, najgorsze są sprzedaż świń i cena tuczników. – Ci ludzie, którzy mają ubojnię czy masarnię wykorzystują nas przez ten ASF – dodaje.
Rolnicy wskazują, że na dwa tygodnie przed sprzedażą muszą zgłosić chęć zbadania świń. Obawiają się, że zgłoszeń będzie tak dużo, że zabraknie rąk do pracy, zarówno pod kątem pobierania krwi, jak i jej badania. Uspokaja ich jednak Włodzimierz Skorupski, wojewódzki lekarz weterynarii.
– Mamy laboratorium w Zduńskiej Woli, gdzie przypuszczam, że możemy zwiększyć skład, zrobić jeszcze jedną dodatkową zmianę. Otwiera się również laboratorium we Włocławku oddalone stąd o 120 kilometrów. Ta sytuacja jest do opanowania. Problem może dotyczyć lekarzy, którzy będą pobierać krew u trzody. To ciężka praca, ale postaramy się jej sprostać – podkreśla Skorupski.
Na terenie wspomnianych trzech gmin jest ok. 180 tysięcy świń, które w ciągu najbliższych dwóch miesięcy powinny zostać sprzedane. Gmina Grabica nazywana jest zagłębiem trzody chlewnej stamtąd pochodzi co 20 świnia.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |