Koniec dzikiego caravaningu w Uniejowie
Miłośnicy domów na kółkach od dawna przebywali na dzikim polu kempingowym znajdującym się za Termami Uniejów. To teren znany caravaningowej społeczności. Na forum polskicaravaning.pl jest oznaczony jako “Miejscówka 479”. Wygląda na to, że rok 2021 był ostatnim sezonem dla tego dzikiego pola.
Miejsce od lat odwiedzają właściciele kamperów i przyczep kempingowych. Są to w większości emeryci korzystający położonych obok Term Uniejów. Pod koniec czerwca docaravaningowców przyszedł pracownik ochrony uzdrowiska i świadczył, że turyści będą musieli opuścić to miejsce. Ci jednak nie posłuchali i mimo to zostali, co poskutkowało kolejnymi spotkaniami.
– Nie szanują kupców miejscowych. My mieszkając tutaj robimy zakupy, zostawiamy swoje pieniądze tłumaczy jeden z właścicieli przyczep kempingowych.
– Nikt z nami nie rozmawiał dodaje kobieta.
Wczoraj, ponad tydzień po spotkaniu z rozżalonymi caravaningowcami, Urząd Gminy Uniejów wydał oświadczenie w tej sprawie.
Teren starorzecza, znajdujący się pomiędzy zabytkowym Parkiem Zamkowym a uroczyskiem Zieleń, jest własnością Lasów Państwowych i co istotne – leży w obszarze chronionym programem Natura 2000. Zgodnie z terminologią prawną Unii Europejskiej, łąka ma status siedliska przyrodniczego, które może być przeznaczone tylko i wyłącznie do upraw rolnych. W związku z systematycznym rozwojem funkcji uzdrowiskowych, gmina Uniejów dzierżawi ten teren. Zapisy w umowie zawartej z Lasami Państwowymi ściśle określają warunki korzystania z terenu łąk, zgodnie z ich przeznaczeniem. W najbliższym czasie odbędzie się spotkanie w tej kwestii. Rzeczywiście, od kilku lat Goście przyjeżdżający do Uniejowa kamperami korzystali z tego terenu bezpłatnie. Jednak w tym roku Lasy podjęły systematyczny monitoring terenów chronionych przyrodniczo. Dlatego pojazdy muszą zostać stamtąd usunięte, co spadło na gminę, która jest dzierżawcą terenu.
Alternatywą dla wracających z Uniejowa może być położony ponad dwadzieścia kilometrów dalej Port Jachtowy w Ostrowie Warckim nad zbiornikiem Jeziorsko. Tu jednak trzeba zapłacić, ale w zamian są różne udogodnienia, których brakuje na trawiastej łące. To między innymi dostęp do wody, prądu, toalet i innych udogodnień. W gminie Uniejów próbowano znaleźć miejsce zastępcze dla wypędzonych caravaningowców, jednak póki co nie ma osoby, która chciałaby taką działalność prowadzić. Ponad to władze gminy nie uzyskały zgody na uzbrojenie terenów pod taką działalność.
Dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Koniec dzikiego caravaningu w Uniejowie | audio (m4a) audio (oga) |