W szpitalu im. Jonschera w Łodzi wykonano pierwszy przeszczep rogówki
Przeprowadzenie tego skomplikowanego zabiegu okulistycznego było możliwe nie tylko dzięki nowemu sprzętowi. Istotne były też umiejętności, które miejscowej kadrze lekarskiej przekazał dr Marek Rękas, krajowy konsultant ds. okulistyki.
Przeszczep praktykuje się u pacjentów, którzy mają: blizny rogówki po urazach i zapaleniach, choroby wrodzone, czy obrzęk po operacjach zaćmy. – Nasi pacjenci przed zabiegiem operacyjnym zazwyczaj bardzo słabo widzą. Jest to widzenie za mgłą. Widzą przedmioty, ale nie są w stanie ich rozróżnić – tłumaczy Sylwia Frątczak z oddziału okulistycznego szpitala im. Jonschera w Łodzi.
Rogówkę może przeszczepiać na dwa sposoby: w całości lub we fragmencie. Lepsze efekty osiągną ci pacjenci, którym przeszczepiona zostanie tylko jedna jej warstwa. – Podczas przeszczepów pełnościennych od dawcy pobieramy pełną grubość, a od biorcy wycinamy pełną grubość rogówki. Niestety, te rodzaje przeszczepów są obarczone dużymi problemami – wyjaśnia dr Sławomir Cisiecki, ordynator oddziału okulistyki.
Jeżeli przeszczep wykonywany jest we wczesnej fazie, można wykonać zabieg części rogówki. – Możliwa jest poprawa ostrości nawet do stu procent, z bardzo małym skutkiem ubocznym – mówi dr Cisiecki.
W łódzkim szpitalu im. Jonschera do tej pory przeprowadzono trzy przeszczepy rogówki. Zabiegom poddano osoby w wieku 70-80 lat. Efekty operacji pacjenci zobaczą w ciągu miesiąca.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, A TAKŻE WIĘCEJ INFORMACJI NA TEMAT ZDROWIA |