Rowery warte 20-30 tys. zł zostały przekazane przedsiębiorcom w ramachakcji zainicjowanej przez Fundację Fenomen. Jej partnerami zostali: Veolia Łódź i Urząd Miasta Łodzi. – Musieliśmy pozyskać partnera, który dopłaca ponad 50 proc. wartości rowerów. Pozostałą część, którą trzeba zapłacić, przedsiębiorca użytkujący te rowery, będzie w miesięcznych ratach spłacał przez najbliższe dwa lata. Finalnie tepojazdy staną się ich własnością. Nie rozdajemy prezentów, każdy partycypuje w tej akcji – tłumaczy Hubert Barański, prezes Fundacji Fenomen.

Z rowerów towarowych skorzystają dwie kawiarnie i dj Rafał Brzęczek – Rower ma dość dużą powierzchnię, więc mieszczę się na nim z kontrolerem i laptopem. Głośnik jestem w stanie ustawić na statywie. Mam plan, by grać w pasażach, na otwartych kąpieliskach czy w parkach – zaznacza.

Jak dodaje, prowadzi również mobilny serwis rowerowy, więc w pojeździe znalazł również miejsce na przewożenie potrzebnych mu do pracy narzędzi. – Mogę dojeżdżać do klientów bez samochodu. Marzył mi się kabriolet, mam rower, więc wiatr będzie mi włosy rozwiewał – mówi z uśmiechem Rafał Brzęczek.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

Maciej Stańczyk, współwłaściciel klubokawiarni Niebostan, podkreśla, że rower towarowy będzie wykorzystywany przez jego przedsiębiorstwo na dwa sposoby. – Będziemy zarówno dowozić zamówienia do naszych gości, jak i przewozić towar do kawiarni.Rowerem na raz będzie można zabrać nawet pięć zamówień- dodaje.

Elektryczny pojazd trafił także do mobilnej kawiarni Pan Rowerski – Do tej pory każda nasza mobilna kawiarnia posiadała jeden osobno dedykowany jednośladowy rower towarowy. Być może będę mógł je zastąpić takim jednym zasilanym elektrycznie – mówi Krzysztof Cłapiński, właściciel kawiarni na kółkach. Jak sam podkreśla, rower posłuży mu do przewożenia: mleka, wody, kawy, cukru, kubków, ale i leżaków czy stolików.

Przez najbliższe dwa lata nowi właściciele rowerów będą też mogli liczyć na bezpłatny serwis. Rowery przejdą przeglądy komputerowe – takie, jakie znamy z serwisów samochodowych. Do tej pory po łódzkich ulicach jeździły trzy takie pojazdy – jeden prywatny, drugi należący do fundacji Fenomen i trzeci służący mobilnemu hydraulikowi.