Czwarta fala koronawirusa w Polsce prawdopodobna?
Niebezpieczeństwo czwartej fali koronawirusa w Polsce jest bardzo prawdopodobne – uważa członek Rady Medycznej przy premierze, profesor Anna Piekarska, ze szpitala im. Biegańskiego.
Jak dotąd udało się opanować ogniska pierwszych zakażeń wariantem delta, ale wakacje mogą to zmienić. – Są wakacje i ludzie będą jeździć po całej Europie. Mam nadzieję, że te transmisje wyjazdów będą dotyczyły głównie zaszczepionych i to jest cała nadzieja. Proszę popatrzeć, że jest również ruch lokalny niesamolotowy. Myślę, że ten ruch wakacyjny da nam się we znaki i my sobie tennajgorszy wariant też przywieziemy.
Wariant delta jest najbardziej zakaźny spośród znanych odmian wirusa. Jak szybko się rozprzestrzenia profesor Piekarska tłumaczy na przykładzie Wielkiej Brytanii. Na wyspach zaszczepiono połowę populacji. Jednak to wciąż za mało, by mówić o odporności zbiorowej. – Połowa to jest przestrzeń dla zakażeń i chorują głównie ci niezaszczepieni, więc to jest cały czas ogromna liczba ludzi podatnych na zakażenia. Trzeba na to popatrzeć na to w ten sposób. To nie jest tak, że Brytyjczycy osiągnęli odporność zbiorowiskową. W tej chwili uważa się, że taka odporność zbiorowiskowa, czyli taka, która chroni niezaszczepionych, dla COVID-19 być może jest to 80 procent albo 90 procent w zależności od wariantu, a nie 60 procent jak uważaliśmy na początku.
W Łodzi pracują dziś dwa mobilne punkty szczepień. W Manufakturze do 22.00 można skorzystać z jednodawkowej szczepionki, bez wcześniejszej rejestracji. Drugi punkt zorganizowany głównie z myślą o osobach w kryzysie bezdomności pracuje do 18.00 przy placu Katedralnym. Osoby bezdomne otrzymają też ciepły posiłek i dodatkową żywność.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |