Co łączy Roberta Lewandowskiego z Żychlina z polskim reprezentantem?
Reporter Radia Łódź odwiedził Roberta Lewandowskiego i jego narzeczoną Annę. Robert jest policjantem miejscowego komisariatu. Zarówno on, jak i jego narzeczona Anna są fanami piłki nożnej i miłośnikami naszej reprezentacji.

Na dzień przed meczem z Hiszpanią na Mistrzostwach Europy, reporter Radia Łódź odwiedził Roberta Lewandowskiego i jego narzeczoną Annę. Czyżby nasz kapitan porzucił wszelkie nadzieje i opuścił kadrę po porażce ze Słowacją?
Na szczęście nie, ponieważ Robert z Żychlina w powiecie kutnowskim służy jako policjant miejscowego komisariatu. Nie tak dawno po służbie uratował mężczyznę, który zasłabł i leżał przy drodze. Komendant Policji w Kutnie otrzymał nawet własnoręcznie napisany list z podziękowaniami od matki uratowanego mieszkańca.
Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
Robert Lewandowski z Żychlina | audio (m4a) audio (oga) |
– Komentarze kolegów z pracy są różne, ogólnie się podśmiewają – mówi Robert Lewandowski. – Jak piłkarz dobrze zagra, to mnie chwalą. Jak mu nie wyjdzie, to pytają, czemu tak słabo?
Oprócz zbieżności nazwisk policjanta i gwiazdy reprezentacji, obu panów łączy też gra w piłkę nożną w klubie. Jak wyjaśnia pan Robert, kiedyś próbował swoich sił w tej dyscyplinie.
– Z karierą piłkarską nie wyszło, zapewne nie może być dwóch Robertów Lewandowskich – dodaje.
Narzeczona Anna z humorem podchodzi do takiego zbiegu okoliczności. Jak mówi, darzy piłkarza dużą sympatią, ale nie zastąpi on jej własnego Roberta.
– Tak się szczęśliwie złożyło, że mam narzeczonego Roberta Lewandowskiego. Jestem bardzo zadowolona i mam nadzieję, że nadal będzie się nam tak układało, jak dotychczas.

ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z KUTNA |