Czeska Biblia z XVIII wieku na śmietniku w Bełchatowie
W jednym z bełchatowskich kontenerów na makulaturę przewodnik turystyczny Maciej Kuszneruk znalazł starą biblię w języku czeskim z połowy XVIII wieku, jak również kilka innych zabytkowych dokumentów.

– Znalezienie tej Biblii było czystym przypadkiem – po prostu poszedłem wyrzucić śmieci mówi Maciej Kuszneruk. – Spakowałem makulaturę w sakwy rowerowe, mam stromy podjazd w swojej klatce schodowej, zjechałem i nie wyrobiłem na zakręcie, więc nie podjechałem pod swój pojemnik, tylko 50 metrów dalej do innego pojemnika. Otworzyłem go i zobaczyłem starą dużą księgę. Otworzyłem, a to Biblia w języku czeskim wydana w XVIII wieku mówi Maciej Kuszneruk. I dodaje, że na tym się nie skończyło. – Spod niej wyszły następne książki kolejna Biblia także w języku czeskim, potem kolejna Bibila, tym razem w języku polskim z lat 50-tych. Potem kilka książek w języku czeskim o Janie Husie i Janie Komeńskim, parę śpiewników z psalmami w języku polskim, sporo starych zdjęć i kilka dokumentów. Wszystko leżało w tym pojemniku.
Książki trafiły do domu znalazcy, zostały sfotografowane i opisane. Maciej Kuszneruk chce je przekazać do Muzeum Braci Czeskich w Zelowie. To właśnie ta niewielka miejscowość pod Bełchatowem, jest uznawana za najsilniejszy w kraju ośrodek mniejszości czeskiej.