Tomasz Karauda | Radio Łódź
Gościem po 8. w piątek (28 maja) był Tomasz Karauda, lekarz z oddziału chorób płuc Szpitala im. Barlickiego w Łodzi. Porozmawialiśmy o tempie luzowania kolejnych obostrzeń covidowych oraz o zainteresowaniu szczepieniami.
Od dzisiaj poluzowano kolejne obostrzenia. Cieszą się na to restauratorzy oraz wszyscy, którzy byli do tej pory odizolowani. Z drugiej strony mamy całą masę antyszczepionkowców – ludzi, którzy powątpiewają w istnienie koronawirusa. Z trzeciej strony zajęte są oddziały pocovidowe, rehabilitujące po koronawirusie. Czy widać poprawę w szpitalach, czy nadal jest ciężko?
– Widać zdecydowanie poprawę, natomiast odczucia lekarzy są ambiwalentne. Z jednej strony ogromna radość, że wracamy do normalności, ponieważ, jako lekarze, też jesteśmy przecież ludźmi. Zwyczajnie cieszymy się, że wraca normalność. Jeżeli chodzi o to drugie uczucie, to jest to niepokój związany z tym, czy na pewno nie przełoży się to na wzrost zachorowań i to będziemy widzieć za dwa tygodnie. Różnice są również widoczne na oddziale internistycznym, ponieważ w gorącym okresie, gdy tych zakażeń było kilkadziesiąt tysięcy, to zastanawialiśmy się, jak umieścić łóżka nie na sali, a na korytarzu tak, by można było przejść. Widać ten głębszy oddech również tutaj, co jest dobrą informacją – ocenia dr Karauda.
Gość Radia Łódź mówi, że obłożenie jest teraz przekładane na oddziały postcovidowe. – Na oddział rehabilitacji oddechowej trzeba czekać nawet dwa miesiące. Wiemy w związku z tym, że potrzeba tych oddziałów więcej. Wracamy do kawiarni, będzie można usiąść, a często w lokalach nie ma możliwości dobrej wentylacji – dodaje dr Karauda.
Czy jest już tak dobrze, że można zapomnieć o wszystkich ograniczeniach? Czy jednak nadal trzeba się mieć na baczności? Czy tę ostrożność widać jeszcze w decyzjach dot. zakazu organizowania koncertów?
Posłuchaj rozmowy i dowiedz się więcej:
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |