Posłowie opozycji domagają się podwyżek dla pielęgniarek i lekarzy
Parlamentarzyści z Koalicji Obywatelskiej będą składać własne poprawki do rządowego projektu o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.
Sejm pracuje nad rządowym projektem ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.Do końca roku na podwyżki płac mają być przeznaczone 4 mld zł. To znaczna kwota, ale lekarze i pielęgniarki twierdzą, że w ich przypadku będą to sumy znikome, rzędu kilkunastu złotych. Jak mówią Katarzyna Lubnauer i Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej, minimalna płaca dla pielęgniarek powinna być ustalona na poziomie średniej krajowej. – Rząd, można powiedzieć w trybie ekspresowym, przedstawił projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. Podwyżki dla lekarzy mają być na poziomie 19 zł, a dla pielęgniarek i położnych w dwóch grupach, na poziomie niemal 0 proc. – mówi Dariusz Joński.
Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej jako Łódzki Zespół Parlamentarny spotkali się dziś z samorządem i związkiem zawodowym pielęgniarek i położnych.
Nazwa | Plik | Autor |
Podwyżki dla pielęgniarek i lekarzy | audio (m4a) audio (oga) |
Przewodnicząca Samorządu Pielęgniarek i Położnych Agnieszka Kałużna podkreśla, że jeśli płace nie wzrosną, to nie będzie chętnych, by pracować w tym zawodzie. – W tej ustawie pomija się pielęgniarki. To jest ponad 100-tysięczna grupa zawodowa w Polsce, które ma kształcenie na poziomie liceów i studium zawodowego. Jeśli te pielęgniarki za 8 9 lat odejdą na emeryturę, to będzie ogromna zapaść w systemie.
– Bez pielęgniarstwa i położnictwa nie ma medycyny – przekonywał Zdzisław Bujas, z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. – Bardzo proszę, opamiętajcie się, szanowni państwo, idźcie za głosem tych, którzy mówią rzeczy, które powinny do was wreszcie trafić.
W podobny sposób o wysokości proponowanego minimalnego wynagrodzenia wypowiada się samorząd lekarski i związki zawodowe. – Można spodziewać się armagedonu, głównie wśród młodych lekarzy – dodaje szef Okręgowej Rady Lekarskiej Paweł Czekalski.
Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz podkreśla, że w ustawie ma być zapisana wysokość najniższego wynagrodzenia. Dla wielu grup będą to znaczne podwyżki. W sumie do końca roku rząd chce przekazać na nie 4 mld zł. – Oznacza to np. dla salowych wzrost wynagrodzenia minimalnego średnio o 700 zł, dla fizjoterapeutów – średnio o ok. 1000 zł. Dodatkowo minister zdrowia Adam Niedzielski przeniósł grupę pielęgniarek posiadających tytuł licencjata do grupy pielęgniarek z wykształceniem magisterskim, tym samym podnosząc im minimalne uposażenie dodaje Wojciech Andrusiewicz.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, A TAKŻE WIĘCEJ INFORMACJI NA TEMAT ZDROWIA |