Od kilku dni słyszmy o tym, że w Bełchatowie doszło do poważnej awarii. Z 11 bloków – 10 nie działało, jednak w naszych domach niczego nie doświadczyliśmy. Czytamy o tym, że skutki były odczuwalne aż w Algierii, że Europa odczuła tę awarię. Co się właściwie wydarzyło w Bełchatowie?

– Była to drobna awaria, która miała duże skutki, ponieważ awaria stacji łączącej elektrownię z systemem, odcięła 10 bloków i zabrakło nam 15% pobieranej wówczas mocy. Dosyć szybko udało się zwiększyć import o 1000 MW, ale przede wszystkim zwiększono pracę elektrowni węglowej. Dzięki temu uratowano system i nas – wyjaśnia gość Radia Łódź.

Czy można się w jakiś sposób zabezpieczyć przed takimi wyłączeniami?

Posłuchaj rozmowy i dowiedz się więcej:

Koronawirus – co musisz wiedzieć?