Politycy Lewicy składają kwiaty z okazji 1 maja
Z okazji święta 1 maja i 17. rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej politycy Lewicy złożyli kwiaty przed Słupem Pamięci w Zgierzu. W Piotrkowie Trybunalskim kwiaty pojawiły się przy tablicy poświęconej międzywojennemu prezydentowi miasta, Kazimierzowi Szmidtowi. Przedstawiciele Lewicy, a także Polskiej Partii Socjalistycznej zapalili znicze pod Pomnikiem Czynu Rewolucyjnego przy Konstantynowskiej 3/5 w Łodzi.
Poseł Tomasz Trela przypomniał, że to rząd premiera Leszka Millera przyczynił się do tego, że Polska jest we wspólnocie. Podkreślił, że do teraz Polska otrzymała z unijnego budżetu ponad 100 miliardów złotych.
Parlamentarzysta dodał, że ma nadzieje, że do Polski popłyną kolejne miliardy w ramach Funduszu Odbudowy. – Te pieniądze mają być po to, by odbudować naszą gospodarkę, pobudzić ją. Lewica 17 lat temu mówiła, że wejście do Unii Europejskiej to szansa. Dzisiaj Lewica mówi, że pieniądze z funduszu torównież szansadla naszego kraju. Myśląc o Święcie Pracy musimy myśleć też o tych pieniądzach europejskich, które będą pomagać ludziom- dodał Trela.
Głosowanie w sprawie funduszu odbudowy odbędzie się na wtorkowym posiedzeniu sejmu.Polski Rząd zdobył około 770 miliardów środków unijnych na odbudowę po pandemii koronawirusa.
Uczestnicy skromnej łódzkiej uroczystości podkreślali, że w Święto Pracy warto pamiętać o prawach pracowniczych, które zostały wywalczone.
– Niektóre prawa, jak 8-godzinny dzień pracy, czy urlop, prawo do opieki nad dzieckiem, wydają nam się oczywiste, ale to wszystko trzeba było wywalczyć. Lewica idzie dalej i myśli o tym jak powinna wyglądać praca w XXI wieku – mówi posłanka Anita Sowińska.
O tym, że Lewica przygotowuje kolejne propozycje rozwiązań skierowanych do pracowników przekonywała posłanka Paulina Matysiak. – Złożyliśmy ustawę o zwiększeniu możliwości Państwowej Inspekcji Pracy, tak by inspektorzy, widząc nadużycia, mogli np. zmienić warunki umowy zlecenie na umowę o pracę – dodaje.
Święto Pracy, czyli Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy, jest obchodzone w Polsce od 1950 roku. Powstało pod koniec XIX wieku dla upamiętnienia strajków na rzecz wprowadzenia 8 godzinnego dnia pracy, które miały miejsce w Stanach Zjednoczonych na początku maja 1886 roku.

Przedstawiciele kilku organizacji lewicowych uczcili Święto Pracy w Piotrkowie Trybunalskim. Złożyli kwiaty przy tablicy poświęconej międzywojennemu prezydentowi miasta, Kazimierzowi Szmidtowi, działaczowi PPS, społecznikowi, nauczycielowi. Były poseł SLD Artur Ostrowski, podkreślał, że obchody 1 Maja ze względu na pandemię przybrały po raz kolejny symboliczny charakter. Wierzy, że kiedyś będzie można powrócić do innej formy świętowania, np. do pochodów. -Wlatach 90., w latach 2000. też organizowane były może nie tak duże pochody pierwszomajowe, ale kilkaset osób przychodziło. Były organizowane takie majówki i pikniki dla tych, którzy chcieli to święto uczcić. Był wiec w piotrkowskim amfiteatrze. Myślę, że kiedyś do tego wrócimy. Teraz jest okres pandemii, więc nie można organizować takich dużych spotkań – mówiOstrowski.
Niektórzypiotrkowianie z rozrzewnieniem wspominają dawne pierwszomajowe pochody. -Spotykało się wraz z kolegami z pracy, z innymi zakładami też się spotykało, szło się posiedzieć do kawiarni. -To była uroczystość. Pięknie było. Jeszcze jako dziecko chodziło się w pochodach. Transparenty się niosło, każdy uśmiechnięty. A tak to życie jest takie zamknięte, takie smutne się robi. A taka tobyła atrakcja, trochę inaczej, z tego domu się wyszło -wspominają niektórzy.