Dwa pościgi policji na łódzkich ulicach
Dwa pościgi ulicami Łodzi prowadzili we wtorek policjanci za kierowcami, którzy nie zatrzymali się do kontroli.
Do pierwszego z pościgu doszło wczoraj ok. godz. 14. Policjanci z łódzkiej drogówki chcieli zatrzymać do kontroli kierującego audi, który na skrzyżowaniu al. Bandurskiego z Jana Pawła II z pasa przeznaczonego do skrętu w prawo pojechał na wprost mając czerwone światło. Policjanci dawali sygnały do zatrzymania pojazdu, jednak kierowca je ignorował.
-Auto cały czas przyspieszało, więc funkcjonariusze poinformowali dyżurnego o rozpoczęciu pościgu, na bieżąco podając trasę jego ucieczki. Kierujący wielokrotnie nie stosował się do sygnalizacji świetlnej stwarzając zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, wielokrotnie lekceważąc znaki drogowe. Gdy pościg był na ulicy Piotrkowskiej przy ulicy Tuwima, drogę ucieczki audi zablokował drugi radiowóz – relacjonuje Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.
Kierowca był trzeźwy, ale jeździł bez prawa jazdy. Odpowie też za niezatrzymanie się na czerwonym świetle.
Drugi pościg odbywał się po ul. Dąbrowskiego, gdzie kierowca, który przekroczył dozwoloną prędkość, uciekał przed radiowozem, po tym gdy nie zatrzymał się do kontroli.
-Będąc na ulicy Technicznej kierujący fordem zatrzymał się po czym wysiadł z auta i zaczął uciekać pieszo. Policjanci natychmiast ruszyli za mężczyzną. 22-latek bardzo szybko został zatrzymany – mówi Boratyńska. Okazało się, że mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy, a samochód nie ma aktualnych badań technicznych.
Obu mężczyznom może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.