– Mam ogromny zaszczyt wręczać panu medal Komisji Edukacji Narodowej za wybitne osiągnięcia w zakresie edukacji w Polsce, wychowania dzieci i młodzieży, za wielką odwagę. Serdecznie gratuluję! – mówił podczas uroczystości minister Czarnek.

O dyrektorze Jakóbku zrobiło się głośno po tym, jak maturzystka z prowadzonego przez niego liceum zaprotestowała przeciwko decyzji o obniżeniu jej oceny z zachowania. Wcześniej Sandra Osiowa nie zgodziła się na usunięcie awatara z piorunem ze swojego profilu. Skasowania symbolu domagał się dyrektor Jakóbek, powołując się na zmieniony niedawno szkolny regulamin, który zabrania umieszczania tam symboli partii politycznych, ruchów społecznych o charakterze politycznym oraz symboli wulgarnych i godzących w czyjeś dobre imię. Uczennica uważa, że regulamin wprowadzony przez szkołę łamie konstytucyjne prawo do wolności wyrażania poglądów.

Dyrektor Jakóbek przekonywał, że regulamin był konsultowany z radą pedagogiczną i został wprowadzony zgodnie z prawem oświatowym po nieprzyjemnych doświadczeniach sprzed kilku miesięcy. – Pojawiały się tam symbole, które nie powinny być prezentowane w szkole. Były skróty, które dotyczą policjantów szeroko stosowane przez kibiców, pojawiły się używki, w awatarze jednego z uczniów była piękna kobieta i okazało się, że to gwiazda filmów dla dorosłych wyjaśnia dyrektor. I dodaje, że szkoła powinna być wolna od takich treści oraz symboliki nacechowanej politycznie. A ponieważ platforma Teams nie pozwala na blokowanie awatarów, więc formą kontroli miał być zmieniony regulamin.

– To nie tylko grafika w internecie, a moje prawa. Nigdy nie przeszło mi przez myśl, żeby ustąpić. Uważam, że nie robię niczego złego. Bardzo zależy mi na tym, żeby mieć dobrą oceną z zachowania i nie robię niczego wbrew prawu. Próbowałam załatwić sprawę w gronie szkolnym, ale nie udało się. Pan dyrektor porównuje piorun do swastyki mówiła maturzystka Sandra Osiowa.

W sprawę zaangażowali się radni Rady Miejskiej w Łodzi, którzy zaproponowali zmiany w Prawie oświatowym. Przewodniczący rady Marcin Gołaszewski skierował sprawę regulaminu do Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka. Głos zabrała też wiceprezydent miasta Małgorzata Moskwa-Wodnicka – skierowała wniosek do Komisji Dyscyplinarnej Nauczycieli przy Wojewodzie Łódzkim o wszczęcie postępowania w związku z uchybieniem godności zawodu nauczyciela, jak również zawiesiła dyrektora w obowiązkach.

Kuratorium oświaty uznało, że nie ma przesłanek do postawienia dyrektora przed komisją dyscyplinarną, a regulamin został wprowadzony legalnie. Z kolei wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości przekroczenia uprawnień przez prezydent Moskwę-Wodnicką. Minister mówił, że dyrektor utracił część uposażenia i został potraktowany niesprawiedliwie. – Został potraktowany jak przestępca, ponieważ przepis, na który powołuje się wiceprezydent, dotyczy nauczycieli, wobec których toczy się postępowanie przygotowawcze, a dotyczy najcięższych zbrodni, takich jak morderstwo i gwałt. Zastosowano najcięższy kaliber działa do zabicia muchy – mówił Tomasz Rzymkowski.

Przemysław Czarnek kilka dni temu w TVN24 oceniał zachowanie dyrektora jako doskonałe. Dodał, że w jego ocenie jest to “skandal, na który na pewno odpowiemy bardzo stanowczo”. Podkreślił, że szkoła jest od tego, żeby uczyć i realizować podstawę programową, a nie epatować innych “jakimiś symbolami strajków, czy jakichś ruchów, które z ideologią mają wiele wspólnego”.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?