Pożar w Głaznowie o podłożu politycznym? Wszystko wskazuje na podpalenie
Ogromny pożar słomy w miejscowości Głaznów (koło Krośniewic) wybuchł ok. godz. 1.00, w nocy z wtorku na środę. Ogień pojawił się na terenach byłego Państwowego Gospodarstwa Rolnego, którego współwłaścicielem jest przewodniczący rady gminy – Sławomir Kępisty.
Wstępnie straty oszacowano na ponad 100 tys. zł. -Wszystko wskazuje na to, że było to podpalenie – mówi rzecznik straży pożarnej w Kutnie Mariusz Jagodziński. – Na miejsce wezwaliśmy także policję. Godzinę wcześniej pojawiło się zgłoszenie o zapalonej stercie słomy 200 metrów dalej. Z jednego miejsca przyjechaliśmy na drugie – dodaje.
Okoliczni mieszkańcy nie wierzą, że pożar słomy to przypadek. – Strażackie światła zauważyłem około godz. 4.00. Wnuczka zapytała mnie, jak to możliwe, że samodzielnie zapaliłaby się mokra słoma? – zastanawia się jeden z sąsiadów. – Całe szczęście, że wiatr nie wiał w drugą stronę, bo zajęłoby się wszystko – dodaje inna mieszkanka gminy.
Współwłaściciel gospodarstwa, przewodniczący rady gminy Krośniewice, Sławomir Kępisty nie wyklucza, że pożar może mieć podłoże polityczne związane z jego pracą w samorządzie. Mówi, że około pół roku temu otrzymywał pogróżki, o których informował policję.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Czy pożar w Głaznowie ma polityczne podłoże? | audio (m4a) audio (oga) |
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |